Spacer z pieskiem tylko na smyczy

Mieszkańcy Torunia skarżą się na właścicieli czworonogów

PROBLEM:

<!** reklama right>Mieszkaniec ulicy Bema w Toruniu często spaceruje w pobliskim lasku. Skarży się na właścicieli psów, którzy wychodzą tam ze swoimi pupilami.

- Wiele czworonogów biega luzem - mówi. - Nie są prowadzone na smyczy i nie mają kagańców. Podbiegają do ludzi. Ja natomiast spaceruję z wnukiem. Często czuje się tam niebezpiecznie, ponieważ obawiam się, że taki zwierzak może go ugryźć. Myślę, że przepisy nakazują, aby psy w takich miejscach, jak środek miasta, były wyprowadzane na smyczy i miały kagańce. Kiedy zwracam uwagę właścicielom czworonogów, to wielu po prostu uśmiecha się i nie reaguje.

WYJAŚNIENIE:

Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy toruńskiej Straży Miejskiej wyjaśnia, że według obowiązujących przepisów, psy powinny być zawsze wyprowadzane na smyczy. Jeżeli właściciele wychodzą na spacery ze swoimi pupilami w miejsca mało uczęszczane przez ludzi, to dopuszczalne jest, aby pies biegał bez smyczy, ale wówczas zawsze musi mieć kaganiec.

Reguła ta nie dotyczy bardzo małych psów lub takich, które - według orzeczeń weterynarzy - ze względów zdrowotnych nie mogą mieć założonych kagańców. Poza tym w każdym przypadku właściciel zwierzęcia musi zawsze zapewnić taką opiekę nad swoim psem, aby nikomu nie stała się krzywda, bo w każdym przypadku on odpowiada za jego zachowanie.

- Wszelkie przypadki łamania tych przepisów można zgłaszać do straży miejskiej - dodaje Jarosław Paralusz. - Za niestosowanie się do nich właścicielom psów grozi mandat do 200 złotych.

Pogotowie reporterkie „Nowości” czynne w Toruniu przy ul. Podmurnej 31 od poniedziałku do piątku w godz. 13-16, tel. 611-81-33. Dyżuruje Mariola Lorenczewska.