W Willingen w ten weekend spisali się znakomicie i narobili nam apetytów przed startami w Pjongczangu. Choć - pamiętajmy - jest to wciąż loteryjna dyscyplina sportu, o czym przekonał się w niedzielę Richard Freitag, a niedawno w Zakopanem Kamil Stoch.
Niestety, wygląda na to, że nie pobijemy wyniku polskiej reprezentacji z ostatnich zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi. Na sześć medali, w tym cztery złote, nie mamy raczej bowiem co liczyć. Wprawdzie sami skoczkowie mogliby się pokusić o siedem krążków (sześć w dwóch konkursach indywidualnych i jeden w drużynowym), ale już czterech mistrzostw olimpijskich fizycznie nie będą w stanie wywalczyć.
A w pozostałych dyscyplinach raczej mamy bryndzę. Szanse na to, że ktoś z naszych w Korei wyskoczy z formą, są niewielkie, choć całkowicie wykluczyć sportowego cudu nie można.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?