[break]
Na najnowszy numer „Rocznika Toruńskiego” pasjonaci miejskiej przeszłości czekali z niecierpliwością. Jak z pewnością nasi Czytelnicy pamiętają, profesor Magdalenie Niedzielskiej udało się rozwiązać zagadkę tajemniczego pomnika stojącego w lesie niedaleko Fortu VII. Został on odsłonięty 18 grudnia 1915 roku. Tuż przed setną rocznicą tego wydarzenia na naszych łamach ukazał się tekst, w którym pani profesor uchyliła rąbka tajemnicy. Zapowiedzieliśmy wtedy, że szczegóły, dotyczące zresztą kilku pomników jakie pojawiły się w Toruniu podczas I wojny światowej, będzie można poznać zaglądając do najnowszego Rocznika.
Tom jest już w księgarniach. Jego okładkę zdobi zdjęcie północno-zachodniego narożnika Rynku Staromiejskiego z dziwną konstrukcją na pierwszym planie. Co to takiego? Drewniany pomnik Krzyża Żelaznego, główny bohater artykułu profesor Niedzielskiej. Wielka ciekawostka. Takie pomniki pojawiły się sto lat temu w wielu miastach Cesarstwa Niemieckiego. Wbijano w nie srebrne i żelazne gwoździe, a dochód z ich sprzedaży był przeznaczany na cele charytatywne, wsparcie dla walczących żołnierzy i ich rodzin. Przy okazji niemieckie władze chciały również budzić patriotycznego ducha wśród ludności cywilnej. Odnosiły pod tym względem sukcesy, chociaż Polacy patrzyli na święte słupy z rezerwą. Toruński pomnik został odsłonięty w sierpniu 1915 roku. Polska prasa o tym nie wspomniała, dwa miesiące później „Gazeta Toruńska” napisała sporo o oszustach, którzy wykorzystali patriotyczne uniesienie mieszkańców Berlina.
„Obecnie odbywa się rozgałęziony i intratny handel gwoździami tzw. Hindenburga na przedmieściach zachodnich i na zachodzie Berlina. Cały szereg kobiet i dziewczyn z opaską na lewem ramieniu sprzedaje osobom prywatnym żelazne tzw. gwoździe Hindenburga, które ofiarują po cenie 5 i 10 marek. Wobec tego komunikuje biuro „Eiserne Hindenburg” w gazetach niemieckich, że sprzedaje się tylko bony na gwoździe w składach berlińskich, a nigdy bezpośrednio ani też za pomocą pośredników nie sprzedawało i nie sprzedaje się gwoździ, bo te otrzymuje się dopiero na miejscu od żołnierzy. Wobec tego prosi biuro, by sprzedawaczki fałszywych gwoździ Hindenburga oddawano w ręce policyi. Na czem to już ludzie nie robią „geszeftów”. Nawet na tak patryotycznym czynie, jak wbijanie żelaznych gwoździ w drewnianego Hindenburga”.
Na czem to ludzie nie robią geszewtów. Nawet na patryotycznym czynie jak wbijanie gwoździ w Hindenburga. - „Gazeta Toruńska” z 1915 roku
Ile gwoździ można było wbić w toruński pomnik i jak długo trwało jego wypełnianie? Tego dowiecie się Państwo z lektury najnowszego „Rocznika Toruńskiego”. Powodów do tego, aby po niego sięgnąć jest oczywiście znacznie więcej. W tomie znajduje się ponad dwadzieścia różnych tekstów. W jednym z nich Bogusz Wasik, na podstawie analizy historycznych planów wskazuje lokalizację kościoła św. Wawrzyńca, w innym Sławomir Jóźwiak i Janusz Trupinda przedstawiają zamek dybowski w świetle średniowiecznych źródeł pisanych. Poza tym Aleksandra Kijewska analizuje przestępczość w międzywojennym Toruniu na podstawie doniesień „Słowa Pomorskiego”, Anna Natalia Kmieć zajmuje się napisami w przestrzeni miasta, profesor Jerzy Dygdała przedstawia odnalezione przez siebie dokumenty dotyczące pobytu w Toruniu i okolicach króla Stanisława Leszczyńskiego.
W Roczniku nie zabrakło również wspomnień o zmarłych w ubiegłym roku uczonych: prof. Stanisławie Alexandrowiczu, prof. Antonim Czacharowskim i doktorze Andrzeju Nieuważnym.
Wśród najnowszych publikacji Towarzystwa Miłośników Torunia na uwagę zasługuje również „Herbarz patrycjatu toruńskiego” opracowany przez prof. Krzysztofa Mikulskiego i dr. hab. Krzysztofa Kopińskiego. Jest to już drugi tom tego dzieła, poświęcony dwunastu słynnym toruńskim rodom, w tym rodzinie Watzenrode. Poza informacjami genealogicznymi, czytelnicy znajdą tam m.in. cenne wiadomości na temat posiadanych przez toruńskich patrycjuszy kamienicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?