Od marca do grudnia br. rolnicy z gmin Łubianka i Łysomice stracili 80 warchlaków. Policjanci zatrzymali mężczyzn podejrzanych o te kradzieże.
- Działali w nocy - mówi Lilianna Kruś-Kwiatkowska, rzecznik prasowy toruńskiej policji. - Wybierali te chlewnie, pod które łatwo można podjechać autem. Włamywali się i zabierali warchlaki ważące często kilkadziesiąt kilogramów. Przewozili je w przyczepce, a potem sprzedawali na targowisku w Chełmży.
Według wstępnych ustaleń policji, zatrzymani zarobili co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Większe są straty rolników, którzy kupili prosięta i przez kilkanaście tygodni karmili je.
Zatrzymani mężczyźni nie pracowali, a mieli na utrzymaniu rodziny. Podczas przesłuchań przyznali się do winy. Tłumaczyli, że robili to z biedy.
- Policja skonfiskowała opla służącego do przewożenia warchlaków i telefony komórkowe - dodaje Lilianna Kruś-Kwiatkowska. - Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci mówią, że przed świętami notują więcej niż zwykle przypadków kradzieży inwentarza. Złodzieje nie zawsze sprzedają go, często sami przerabiają mięso i trafia ono na stół.
- Przed świętami policjanci będą kontrolować punkty skupu żywca i miejskie targowiska oraz sprawdzać pojazdy przewożące zwierzęta - informuje Lilianna Kruś-Kwiatkowska. Przypomina, że kupowanie mięsa z niesprawdzonego źródła może być przyczyną groźnych chorób.
Sześciu podejrzanych ma od 19 do 43 lat. Przez osiem miesięcy dopuścili się co najmniej 11 kradzieży z włamaniami do chlewni. Zabierali jednocześnie od 4 do 6 warchlaków. Każdy z nich wart był około 150 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?