MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Twardzieli Wenty bój o "žbyć albo nie być"

Michał Żurowski
Tylko u nas! Tylko w Telewizji Polskiej transmisje z igrzysk w Londynie! - taka autopromocja TVP na razie dociera do nas z ekranu tylko od czasu do czasu, ale za sto dni będziemy nią bombardowani. Niech no tylko skończy się piłkarskie Euro, wtedy „publiczna” w kółko chwalić się będzie, że z olimpijskich aren, to tylko ona...

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zurowski_michal.jpg" >Tylko u nas! Tylko w Telewizji Polskiej transmisje z igrzysk w Londynie! - taka autopromocja TVP na razie dociera do nas z ekranu tylko od czasu do czasu, ale za sto dni będziemy nią bombardowani. Niech no tylko skończy się piłkarskie Euro, wtedy „publiczna” w kółko chwalić się będzie, że z olimpijskich aren, to tylko ona...

Tymczasem niektórzy polscy sportowcy - czasem bardzo popularni - muszą jeszcze o przepustki do tego Londynu powalczyć. Na przykład w ten weekend, z dala od świątecznych stołów, piłkarze ręczni w turnieju w Alicante. Dla drużyny Bogdana Wenty - piątej na poprzednich igrzyskach, ale aż dziewiątej w tegorocznych mistrzostwach Europy - zaczyna się gra o olimpijskie „być albo nie być”. Dziś z Algierią, jutro z Serbią, w niedzielę z Hiszpanią bój to ich będzie ostatni. Jeśli nie zajmą co najmniej 2. miejsca, szczypiorniak w Londynie - „tylko u nas, tylko na antenach TVP” - stanie się dla polskich kibiców obojętny.

I oto patrzę w program telewizji publicznej, szukam turnieju kwalifikacyjnego w Alicante i...

<!** reklama>I im bardziej - niczym Kubuś Puchatek szukający Prosiaczka – zaglądam do środka oferty TVP na ten weekend, tym bardziej szczypiorniaka tam nie ma. Cóż, Wielkanoc. Telewizja robi sobie jaja. Jak berety. Żeby było jeszcze śmieszniej, mecze Polaków będzie można oglądać na płatnej - niszowej nawet wśród sportowych stacji - platformie „n”. Zrobiła ona zapewne - w walce o słupki oglądalności - dobry interes, może nie gorszy od zakupienia praw do piłkarskiej Ligi Mistrzów. A czy nasi szczypiorniści zrobią w Hiszpanii dobry wynik?

Kwestia awansu wydaje się otwarta. Faworytami są Hiszpanie. W Londynie bronić mają brązowych medali z igrzysk w Pekinie, na podium stali także w tegorocznych ME, a teraz o olimpijski awans grają przed własną publicznością. Z kolei żadnych szans nie daje się mistrzom Afryki. Algierczyków - biorących nauki piłki ręcznej od francuskich mistrzów - lekceważyć nie można, ale bać się ich niepodobna. Zostaje więc premiowana awansem lokata nr 2. I pytanie: Polska czy Serbia?

Gdyby nie absolutnie zasłużone zwycięstwo Serbów nad biało-czerwonymi podczas ME i ich rewelacyjna postawa w całej imprezie (wygrane z Danią i Chorwacją), w ciemno stawialibyśmy na naszych. Mamy więcej klasowych zawodników niż tercet ich kilerów Nikcević - Vujin - Ilić i bardziej doświadczony w meczach o wysokie stawki zespół. No i gramy z nimi na neutralnym terenie, a nie w belgradzkiej jaskini paraliżującej niemal wszystkich rywali i nieobojętnej sędziom.

Oby w niedzielę, przed spotkaniem Hiszpania - Polska, było już wiadomo, że to mecz niemal towarzyski - dwóch pełnoprawnych olimpijskich zespołów.

Wesołych Świąt!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska