Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Biegu Rzeźnika dla Dorotkowa

(n)
Toruńscy biegacze Anna Arseniuk i Witold Orcholski z klubu Opatrunki pobiegli w katorżniczym Biegu Rzeźnika w Bieszczadach. Przy okazji promują program „Zabiegamy o Dorotkowo”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 214071" sub="Anna Arseniuk i Witold Orcholski na trasie biegu
[Fot.: nadesłana]">

Toruńscy biegacze Anna Arseniuk i Witold Orcholski z klubu Opatrunki pobiegli w katorżniczym Biegu Rzeźnika w Bieszczadach. Przy okazji promują program „Zabiegamy o Dorotkowo”.

- Biegniemy cztery najtrudniejsze biegi górskie w Polsce (dystans 300 km i 15.000 m deniwelacji pozytywnej, czyli różnicy wysokości samych podbiegów) i opowiadamy o Fundacji Dorotkowo z Torunia: o dzieciakach z wadami genetycznymi (głównie z zespołem Downa), o ich wykluczeniu, o wstydzie, o problemach, kłopotach i łzach. Pierwszy etap już za nami. To 80 kilometrów biegu czerwonym szlakiem w Bieszczadach - 12 godzin trudnej walki, w błocie i chłodzie - opowiadają toruńscy biegacze.<!** reklama>

Bieg Rzeźnika uznawany jest za najtrudniejszy bieg górski w Polsce. Nazwa wzięła się od pseudonimu jednego z trenerów, bardzo wymagającego dla podopiecznych.

Start o godzinie 3.30 w Komańczy. Meta po 80 kilometrach - w Ustrzykach Górnych. Biega się parami.

- Najważniejszą zasadą biegu jest nierozerwalność zespołu. Nie biega się tu pojedynczo, to mogłoby być zbyt ryzykowne. Każdy zespół to dwie osoby, które muszą się widzieć i chciałoby się powiedzieć „czuć”, bo nie ma tu czasu na poznawanie się i dyskusje na trasie. Każdy z pary musi wiedzieć co ten drugi przeżywa, co zamierza, ile ma sił.

Zespoły niezgrane często odpadają, bo tu można się tylko uzupełniać jak w wysokich górach. Utyskiwania, strach, niezadowolenie trzeba pozostawić przed linią startu. Jedynym bagażem może być tylko bukłak z wodą, batonik i suche rzeczy na przebranie. Odległość pomiędzy partnerami w zespole nie powinna być większa niż 100 metrów, ale tak naprawdę trzeba być obecnym przy swoim kompanie ciągle. W tym jest siła drużyny - podkreśla Witold Orcholski.


Warto wiedzieć

Zawody dla wytrwałych

Na liście startowej Biegu Rzeźnika było 448 par, dobiegło do mety 340.

Przed parą toruńskich biegaczy jest start w zawodach w Karkonoszach, w Tatrach i w Beskidzie Sądeckim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska