MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Jastrzębiu miłe złego początki

Dariusz Łopatka
Po niespełna trzech minutach gry na lodowisku w Jastrzębiu hokeiści z Torunia prowadzili z tamtejszym JKH GKS-em 1:0. Korzystnego rezultatu nie potrafili jednak utrzymać i przegrali ostatecznie 1:3.

Po niespełna trzech minutach gry na lodowisku w Jastrzębiu hokeiści z Torunia prowadzili z tamtejszym JKH GKS-em 1:0. Korzystnego rezultatu nie potrafili jednak utrzymać i przegrali ostatecznie 1:3.

<!** Image 2 align=none alt="Image 196314" sub="Nesta Karawela (jasne stroje) przegrała trzeci mecz w PLH. Czwarte spotkanie rozegra w niedzielę w Toruniu (godz. 19.30) z GKS-em Tychy / Fot.: Adam Zakrzewski">Do piątkowej potyczki w Jastrzębiu Nesta Karawela przystępowała z przedostatniego miejsca w tabeli i z zerowym dorobkiem punktowym. Torunianie liczyli na poprawienie tego niekorzystnego bilansu, choć zdawali sobie sprawę, że w tej rywalizacji do faworytów nie należą.

Starcie na Górnym Śląsku rozpoczęło się tymczasem od niespodzianki i to niemałej, gdyż pierwszą bramkę zdobyli właśnie torunianie, a dokładniej Kamil Gościmiński.

- W tej części meczu strzeliliśmy gola i dobrze się broniliśmy - przyznał Jaroslav Lehocky, szkoleniowiec Nesty Karaweli.

<!** reklama>Jastrzębianie mieli jednak w swoim składzie zakontraktowanego dzień przed meczem z Nestą Karawelą młodego hokeistę z Nowego Targu - Damiana Kapica, dla którego był to pierwszy mecz po powrocie na polskie lodowiska (wcześniej występował w juniorskiej drużynie czeskiego Ocelarzi Trzyniec). To właśnie jego asysta przy golu Tomasza Kulasa pozwoliła gospodarzom jeszcze w pierwszej tercji odrobić minimalną stratę.

Stan remisowy utrzymał się do końca drugiej tercji, lecz na początku trzeciej gospodarzom wyraźnie wróciła chęć do gry. Pięć minut po wznowieniu rywalizacji szczęśliwą bramkę, dającą prowadzenie gospodarzom, zdobył doświadczony, 42-letni czeski snajper Richard Kral. Chwilę później solową akcję przeprowadził natomiast Kapica i JKH prowadziło 3:1.

- O końcowym wyniku zadecydował przypadkowy drugi gol dla JKH - dodał trener Nesty Karaweli. - Zagraliśmy przyzwoicie, ale...

Różnicy bramkowej torunianom nie udało się już zniwelować, choć mieli ku temu znakomitą okazję. Rzutu karnego, na dwie minuty przed końcem meczu, nie wykorzystał jednak Daniel Minge.

JKH GKS Jastrzębie - Nesta Karawela Toruń 3:1 (1:1, 0:0, 2:0).

0:1 K. Gościmiński - J. Dzięgiel (2.34), 1:1 T. Kulas - D. Kapica, Mac. Rompkowski (10.14), 2:1 R. Kral - P. Lipina, K. Górny (44.05, w przewadze), 3:1 D. Kapica - R. Kral (45.19).

Nesta Karawela: Plaskiewicz; Lang - Gula, Skrzypkowski - Koseda, Porębski - Lidtke; Bomastek - K. Kalinowski - Malat, Borovansky - Kuchnicki - M. Kalinowski, Marmurowicz - Dzięgiel - Minge oraz Gościmiński, Pieniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska