Zasypią stary szalet

Po roku od zamknięcia dwóch publicznych toalet w Grudziądzu przyszedł czas na trzecią - tę przy alei 23 Stycznia. Zastąpi ją jednak nowa, samoobsługowa.

- Szalet w samym centrum miasta to konieczność - mówi jeden z naszych Czytelników (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Wystarczy chwilę go poobserwować, by zobaczyć, jak wiele osób z niego korzysta. Słyszałem informacje o planach jego zamknięcia. Mam nadzieję, że to tylko plotki.

<!** reklama>Opiekę nad czterema miejskimi szaletami (znajdującymi się przy al. 23 Stycznia, ul. Spichrzowej, Legionów i Piaskowej) Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku przejął na początku 2009 roku po zlikwidowanym Miejskim Zakładzie Użyteczności Publicznej. Regularne kontrole Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej kończyły się zawsze odnotowaniem tych samych zastrzeżeń. Sprzęt i wyposażenie, chociaż sprawne, były przestarzałe i wyeksploatowane, a w podziemiach zawodziła wentylacja. Toalety nie były też przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dyrekcja MORiW-u rok temu zdecydowała o zamknięciu obiektów przy Legionów i Piaskowej.

- Nie jesteśmy w stanie doprowadzić toalet do takiego stanu sanitarno-higienicznego, aby sanepid był usatysfakcjonowany. Nie uzyskamy zadowalającego efektu, bez względu na to, ile pieniędzy byśmy włożyli - tłumaczono wówczas.

Podobny wyrok zapadł w sprawie szaletu przy al. 23 Stycznia, ale jego wykonanie zawieszono. Właśnie dlatego, że toaleta w centrum miasta była niezbędna, ale jej zamknięcie zbliża się jednak wielkimi krokami.

- Wczesną jesienią w tym miejscu stanie nowa, samoobsługowa toaleta, podobna do tej, która stoi przy ulicy Królowej Jadwigi - zapowiada Izabela Piwowarska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku. - Zakupiliśmy ją za około 50 tysięcy złotych. Stary szalet będzie zasypany, a znajdujący się tam murek zostanie częściowo odnowiony, a częściowo zlikwidowany. Jak zapewniają urzędnicy, toaleta naziemna nie będzie „psuła widoku” w samym centrum miasta.

- Jej wygląd został zatwierdzony przez miejskiego architekta i konserwatora zabytków - informuje biuro prasowe Urzędu Miejskiego.

Niestety, osoby, które będą chciały udać się tam za potrzebą, nie zrobią już tego za darmo. Konieczne będzie wrzucenie złotówki.

MORiW planował wcześniej, że podobna toaleta pojawi się również z czasem przy ulicy Legionów.

- Jeszcze nie wiemy, czy się na to zdecydujemy - mówi Izabela Piwowarska. - Szalet w tym miejscu był niezbędny, gdy znajdowało się tam centrum handlowe miasta. Teraz pobliski „kartoflak” już takim miejscem nie jest.