Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy nową datę zakończenia prac przy lewoskręcie na Poznańskiej. Ulica będzie przejezdna szybciej?

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Miało być dwa i pół miesiąca, "zrobiło się" sześć i pół
Miało być dwa i pół miesiąca, "zrobiło się" sześć i pół Grzegorz Olkowski
Prace związane z budową lewoskrętu z ulicy Poznańskiej w ulicę Prüfferów zakończą się 30 marca 2024 roku. To już trzecia data zakończenia tej inwestycji. Miejski Zarząd Dróg walczy jednak o to, by droga była przejezdna do końca stycznia.

Zobacz wideo: Na maszynie tego samego typu Piłsudski drukował Robotnika. Tak ona wygląda!

od 16 lat

Miasto poinformowało o tym na oficjalnej stronie torun.pl. To spore opóźnienie. Przypomnijmy, że inwestycja rozpoczęła się w połowie września minionego roku i miała zakończyć 30 listopada. Potem była mowa o końcu 2023 roku, teraz o 30 marca 2024. Ostatecznie, zamiast dwóch i pół miesiąca prac, będziemy mieli aż sześć i pół. Czyli grubo ponad dwukrotnie więcej.

Polecamy

A mieszkańcy okolic Poznańskiej pomału tracą cierpliwość, czemu dają wyraz w komentarzach w Internecie. "Dostaje się" wszystkim - od prezydenta miasta Michała Zaleskiego przez pomysłodawcę budowy lewoskrętu, radnego Wojciecha Klabuna, po wykonawcę, firmę ONDE S.A.

Pechowa niemal od początku

Czy pretensje są słuszne?

Na pewno od początku inwestycja jest pechowa. Zaczęło się od znalezienia niezidentyfikowanej sieci teletechnicznej. I to w momencie, w którym przystąpiono do najbardziej skomplikowanej fazy prawie siedmiometrowych wykopów pod kanalizację deszczową. Trzeba było przerwać prace na kilka tygodni, aby gestorzy sieci poradzili sobie z problemem. Na plac budowy wykonawca wrócił dopiero 18 grudnia.

Trzeba było tak od razu

Do tego doszły inne niesprzyjające czynniki, jak choćby jak wysoki poziom wód gruntowych, który utrudnia prace i wymusza zmianę technologii, oraz dodatkowe działania, obejmujące przebudowę i przełączenia niezinwentaryzowanej sieci teletechnicznej w terminach narzuconych przez operatorów. Sytuację opóźnienia wykorzystały Toruńskie Wodociągi - wykonywany jest zlecony przez nie przecisk kanalizacji sanitarnej, którego nie obejmował wcześniejszy zakres kontraktu. Prace te są konieczne do wykonania w celu podłączenia okolicznych domów do miejskiej kanalizacji sanitarnej, co pozwoli na uniknięcie w przyszłości powtórnego zamykania ulicy, choć dziwne wydaje się, że nie zaplanowano ich od początku inwestycji. Być może gdyby od razu mieszkańcy Podgórza wiedzieliby, że przebudowa potrwa pół roku, dziś ich irytacja byłaby mniejsza.

Polecamy

Niektórzy liczą straty

Bo trzeba przyznać, że inwestycja jest dla nich dość uciążliwa. Ulica Poznańska na odcinku od numeru 49 (na wysokości klasztoru Franciszkanów) do skrzyżowania z ul. Hallera jest zamknięta dla ruchu od 16 września. Obowiązuje dość "szeroki" objazd ulicami Hallera, 63. Pułku Piechoty, Andersa i Drzymały. Co bardziej nerwowi mieszkańcy zaczynają już w Internecie przeliczać już dodatkowe kilometry, jakie muszą pokonywać wskutek przedłużającej się inwestycji i czas, jaki na to poświęcają. No i pieniądze, które na to wydają.

Polecamy

Będzie szybciej?

Są i jednak dobre informacje.

- Wykonawca został zobligowany, aby do końca stycznia, jeśli pozwoli na to pogoda, obecnie wyłączony odcinek ulicy Poznańskiej, udrożnić i zapewnić jego przejezdność - zapewniła nas Agnieszka Kobus - Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska