Baner wciąż może wisieć

Toruński Sąd Okręgowy odrzucił wniosek Komitetu Wyborczego Michała Zaleskiego o zdjęcie baneru, który zawisł na siedzibie Fundacji Tumult na toruńskim Rynku Nowomiejskim.

<!** Image 2 align=right alt="Image 37271" sub="- Myślę, że dojdzie to procesu, który rozstrzygnie, kto ma rację w sporze o sposób zarządzania centrum - powiedział wczoraj Marek Żydowicz (z prawej)">Autorem plakatu jest prezydent Fundacji Tumult Marek Żydowicz.

Na banerze widnieje napis: „prezydent Zaleski nie dotrzymuje słowa”. Chodzi o Centrum Sztuki Współczesnej budowane na Jordankach.

Prezes fundacji i zarazem prezes stowarzyszenia „Znaki Czasu” Marek Żydowicz, które ma zadbać o ekspozycję w centrum, domaga się przekazania wznoszonego obiektu właśnie tej instytucji. Ponieważ „takie były wcześniejsze ustalenia, z których prezydent Zaleski się wycofał”.

Komitet Wyborczy Zaleskiego żądał natomiast usunięcia baneru, ponieważ „treść napisu umieszczonego na banerze zawiera informacje nieprawdziwe, sugerujące nadużycie przez prezydenta Michała Zaleskiego zaufania wyborców i łamanie obietnic dotyczących Centrum Sztuki Współczesnej”.

Wczoraj toruński Sąd Okręgowy odrzucił wniosek o usunięcie baneru. Nie rozstrzygnął, czy napis zawiera informacje prawdziwe, czy nie.

<!** reklama left>- Wyborczy tryb przyspieszony nie daje takiej możliwości - tłumaczył sędzia Włodzimierz Jasiński. - Jest na to za mało czasu, a, jak wynika z dostarczonych do sądu materiałów, sprawa jest wielowątkowa, są różne punkty widzenia i interpretacje. Rozstrzygnięcie wymagałoby skomplikowanej analizy. To można zrobić dopiero w przypadku procesu cywilnego o ewentualne naruszenie dóbr osobistych. Z treści baneru nie wynika również, czy jest to informacja odnosząca się do działalności prezydenta Torunia czy kandydata na prezydenta. Kto, komu, co obiecywał i podczas której kampanii.

Sztab wyborczy Michała Zaleskiego zapowiada złożenie zażalenia.

- Nie możemy zgodzić się ze stanowiskiem sądu, z którego wynika, że nie ma on czasu na rozstrzygnięcie, czy informacje na banerze są prawdziwe - powiedział nam wczoraj Mariusz Orłowski, rzecznik sztabu Zaleskiego.