„Szybka Kolej Metropolitalna w bydgosko-toruńskim obszarze metropolitalnym BiT-City” to jeden ze sztandarowych projektów regionalnych. Ma służyć nie tylko poprawie transportu publicznego między Toruniem a Bydgoszczą, ale i integracji i rozwojowi gospodarki województwa.
[break]
Obecnie w skład projektów grupy BiT-City wchodzi sześć niezależnych przedsięwzięć: 4system Bilet Metropolitalny, 4integracja systemów transportu miejskiego wraz z zakupem taboru tramwajowego niskopodłogowego w Toruniu, budowa wiaduktów i przystanków kolejowych dla Szybkiej Kolei Metropolitalnej BiT-City, 4budowa linii tramwajowej do Fordonu z przebudową układu drogowego w ciągu ulic Fordońskiej, Lewińskiego, Akademickiej i Andersa w Bydgoszczy i węzłem integracyjnym w obszarze stacji kolejowej Bydgoszcz Wschód, 4zakup taboru kolejowego dla Szybkiej Kolei Metropolitalnej BiT-City oraz 4poprawa stanu technicznego linii kolejowej Kutno - Piła na odcinku Toruń - Bydgoszcz.
Procenty te same
Część tych przedsięwzięć dotyczy całego projektu BiT-City, warto przyjrzeć się natomiast tym realizowanym oddzielnie w Toruniu i Bydgoszczy.
Wartość projektu „Budowa linii tramwajowej do dzielnicy Fordon z przebudową układu drogowego w Bydgoszczy” to 437 mln 308 tys. złotych. Wydatki kwalifikowalne, czyli podlegające refundacji z funduszy unijnych to 355 539 tys. zł. Dofinansowanie Unii Europejskiej wynosi więc 209 768 tys. zł, czyli 59 proc.
Z kolei koszt projektu „Integracja systemu transportu miejskiego wraz z zakupem taboru tramwajowego w Toruniu - BiT-City” to 272 718 tys. złotych. Wydatki kwalifikowalne wynoszą 222 699 tys. zł, czyli kwota dofinansowania unijnego to 131 392 tys. zł - także dokładnie 59 proc.
Trzeba się starać w Warszawie
Odpowiadając na stwierdzenia prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego i przewodniczącego tamtejszej Rady Miasta Romana Jasiakiewicza: „Nie zgadzamy się, by Bydgoszcz już na zawsze została zepchnięta do roli stojącego w kolejce do marszałka i zarządu województwa po każde unijne euro i rządową inwestycję”, Urząd Marszałkowski przytacza w Białej księdze fakty dotyczące BiT-City.
Czytamy tam m.in.: „O rządowe inwestycje należy starać się w Warszawie. Procedura pozyskiwania środków z Unii Europejskiej w Urzędzie Marszałkowskim nie wymaga innych zabiegów poza złożeniem poprawnego wniosku. Marszałek zawsze wspiera samorządy w pozyskiwaniu środków z funduszy centralnych. Przykładem są projekty z grupy BiT-City, gdzie dzięki wnioskowi marszałka realizowany jest m.in. ambitny projekt budowy linii tramwajowej do Fordonu (...) Zaś wszystkie projekty na terenie Bydgoszczy są warte ponad 522 miliony złotych”.
- Marszałek nie rozdziela funduszy unijnych na BiT-City. Pochodzą one z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, dysponuje nimi Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, wcześniej Ministerstwo Rozwoju Regionalnego - wyjaśnia Wiktor Plesiński z Biura BiT i Infrastruktury Kolejowej Departamentu Transportu Publicznego Urzędu Marszałkowskiego. - O te środki każdy stara się indywidualnie, trzeba mieć też wkład własny. Na początku było to 50 procent wartości projektu, teraz dofinansowanie unijne może osiągnąć 59 procent. Właśnie tyle otrzymały i Bydgoszcz, i Toruń na swoje projekty w ramach BiT-City.
- Absolutnie nie można mówić, że Bydgoszcz jest pokrzywdzona. Środki z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko umożliwiły budowę linii do Fordonu, o czym mówiło się od wielu lat - podkreśla Wiktor Plesiński.
Czy liczby i fakty przekonają rozemocjonowanych polityków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?