Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długa lista skarg i żalów

Michał Malinowski
Przeciekający dach, brak rozkładów jazdy, kas biletowych i poczekalni. To obraz dworca PKP w Chełmży. Pasażerowie nie mają nadziei, że coś się poprawi.

Przeciekający dach, brak rozkładów jazdy, kas biletowych i poczekalni. To obraz dworca PKP w Chełmży. Pasażerowie nie mają nadziei, że coś się poprawi.<!** Image 2 align=none alt="Image 199782" sub="Przez Chełmżę jeżdżą pociągi spółki Arriva. / Fot.: Michał Malinowski">

- Powinna tu być chociaż jedna kasa biletowa - uważa pani Joanna. - O reszcie nawet nie chce się mówić. Dworzec jest w kompletnej ruinie. Poza tym, osoba która zapowiada pociągi, mówi bardzo cicho i niewyraźnie. Rozkładów jazdy nie ma, albo są zdewastowane - dodaje nasza Czytelniczka.

W podobnym tonie wypowiadają się również inni pasażerowie. - Ostatnio czekałem ponad godzinę na pociąg. Ani rozkładu jazdy, ani żadnego powiadomienia o ewentualnym opóźnieniu. Żyjemy przecież w XXI wieku. Cudów nie wymagam, ale jakaś kasa biletowa i poczekalnia powinny być - denerwuje się pan Andrzej.<!** Image 3 align=none alt="Image 199783" sub="Pasażerów wysiadających na naszym peronie wita zabytkowy, ale bardzo zaniedbany obiekt / Fot.: Michał Malinowski">

Wiele dworców w kraju jest zamykanych z powodu wyłączenia danej linii kolejowej. Chełmżyński dworzec funkcjonuje. Kursują tutaj pociągi spółki Arriva i nie brakuje pasażerów. Tym bardziej dziwi fakt, że nic tu nie zrobiono. Ze względu na brak tablic informacyjnych z rozkładami jazdy, ludzie muszą sprawdzać połączenia w Internecie, a nie każdy ma do niego dostęp. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych.

- Gdyby pociągi nie jeździły przez Chełmżę, to można by zamknąć dworzec i po problemie - mówi Katarzyna Nowicka, mieszkanka Chełmży. Pani Katarzyna często czeka na peronie na męża i narzeka, że nie ma gdzie usiąść ani ogrzać się w ciepłym pomieszczeniu. - Mamy prawa miejskie, jesteśmy gminą, więc należy się nam w pełni funkcjonalny dworzec.

Miasto próbowało porozumieć się z PKP. W budynku dworca planowano stworzyć galerię, która jednocześnie pełniłaby funkcję poczekalni. Na planach się jednak skończyło. Na razie nic nie wskazuje na to, aby coś się zmieniło.

- Prowadziliśmy pewne rozmowy z przedstawicielami kolei - przyznaje Jerzy Czerwiński, burmistrz Chełmży. - Skończyły się one fiaskiem. Doskonale wiemy o tym, że przecieka dach, że zegar nie działa, ale sami nie możemy nic zrobić. Poza tym, są jeszcze lokatorzy, którzy tam mieszkają. Jest to złożony problem.<!** reklama>

Problem będzie jeszcze większy, gdy zaczną się mrozy i spadnie śnieg i w takich warunkach będzie trzeba stać na otwartym peronie. - Warto byłoby pomyśleć o zwykłych ludziach, którzy codziennie czekają na pociąg. Nie mam jednak nadziei, że cokolwiek się zmieni w przypadku chełmżyńskiego dworca. Tyle razy obiecywano i na obietnicach się skończyło - mówi jeszcze jedna pasażerka Iwona Jasińska.

WARTO WIEDZIEĆ:

  • Projekt chełmżyńskiego dworca powstał w 1897 roku w Bydgoszczy, a budowę rozpoczęto dwa lata później. Na początku XX wieku rozbudowano węzeł kolejowy i lokomotywownię. W 1903 roku powstały neogotyckie budynki mieszkalne dla kolejarzy przy tzw. Ładowni, a w 1907 roku przy ulicy Polnej. W 2009 roku zamknięto kasę biletową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska