Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łoś na starówce, jelenie na Rudaku. Jak żyje się zwierzętom w Toruniu?

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Konferencja "Myśliwi i leśnicy w zgodzie z naturą" w hotelu Copernicus w Toruniu była częścią obchodów 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego
Konferencja "Myśliwi i leśnicy w zgodzie z naturą" w hotelu Copernicus w Toruniu była częścią obchodów 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego Piotr Lampkowski
Łosie, jelenie, dziki, a także wilki - to tylko niektóre z gatunków zwierząt żyjących w granicach w Toruniu. Między innymi o ich obecności w mieście rozmawiano podczas konferencji "Myśliwi i leśnicy w zgodzie z naturą".

Znaleziska archeologiczne na toruńskim bulwarze

od 16 lat

Konferencję "Myśliwi i leśnicy w zgodzie z naturą" zorganizowali w hotelu Copernicus w Toruniu zarząd okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Toruniu oraz Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu. Okazją były obchody stulecia PZŁ.

Myśliwi, leśnicy i naukowcy z wnioskami dla ministerstwa

- W konferencji uczestniczyło około 200 osób z różnych stron Polski - mówi Piotr Pawlikowski, prezes zarządu okręgowego PZŁ w Toruniu. - To myśliwi, leśnicy i naukowcy. Jako leśnicy często nie jesteśmy rozumiani, krytykuje się naszą działalność twierdząc, że nie stoją za nami argumenty naukowe. Chcemy więc je znaleźć, a wnioski z konferencji przekazać do Ministerstwa Środowiska i Klimatu. Poza tym chcemy wyjść do społeczeństwa, pokazać naszą działalność, bo nie zajmujemy się tylko - jak wielu sądzi - uśmiercaniem zwierząt. Pełnimy ważną rolę w gospodarce narodowej, działamy na podstawie prawa łowieckiego. Konferencja to także okazja do integracji środowiska łowieckiego.

Podczas konferencji mówiono między innymi o konieczności odbudowy populacji zwierzyny drobnej, o tzw, gatunkach konfliktogennych oraz ich wpływie na gospodarkę łowiecką i leśną, także o walorach zdrowotnych dziczyzny w codziennej diecie. Grzegorz Karpik z Toruńskiej Organizacji Łowickiej skupił się na obecności zwierząt łownych w miastach - na przykładzie Torunia.

- Toruń jest podawany w Polsce jako przykład miasta, który poradził sobie zwłaszcza z dzikami, choć nie w 100 procentach, bo problem ich obecności będzie istniał. Pytanie, czy w mniejszej czy większej skali - podkreśla Grzegorz Karpik.

Zwierzęta w Toruniu: wędrówka łosia i rykowisko na Rudaku

Jakie więc zwierzęta dziko żyjące mamy w Toruniu? Co ciekawe, są to także jelenie. W pobliżu działek na Rudaku żyje sześć łań i sześć ich cieląt, które urodziły się po ubiegłorocznym rykowisku, oraz byk. Populacja jeleni w tym miejscu zapewne wkrótce się zwiększy. Będzie to efektem kolejnego rykowiska, czyli okresu godowego, które rozpocznie się około połowy września.

- Jelenie mają na Rudaku doskonałe warunki. Zapewnia je choćby uprawa kukurydzy o areale 5 hektarów. To doskonała baza żerowa i doskonałe schronienie. Jest tu gęsto jak w młodniku w uprawach leśnych. W tej kukurydzy odbyło się w zeszłym roku rykowisko - opowiada Grzegorz Karpik.

W granicach Torunia żyją też łosie. Na Rudaku można spotkać byka oraz klępę z łoszakiem.

- Młody łoś, który w czerwcu pojawił się na placu św. Katarzyny, to syn tej klępy. Urodził się w ubiegłym roku. W tym roku matka odtrąciła go, bo urodziła nowego potomka. Poszedł przez siebie, bez problemu przeszedł płytką Wisłę i od strony Winnicy dotarł aż do starówki. Stąd został spędzony do Wisły i wrócił na Rudak - mówi Grzegorz Karpik.

Łosie w Toruniu żyją też na innych nadwiślańskich terenach, choćby w okolicy Kaszczorka. Mają tu doskonałą bazę żerową. To osika, wiklina, roślinność błotna.

- Łoś wkłada głowę pod wodę i wyrywa kłącze tataraku. To też jest jego przysmak - wyjaśnia Grzegorz Karpik.

Dziki w Toruniu: zgoda na odstrzał 50 sztuk w 2023 roku

A co ze wspomnianymi dzikami, które w ostatnich latach pojawiły się na kilku toruńskich osiedlach? Obecnie jest ich w granicach miasta około 80. W tym roku 46 zostało odstrzelonych na podstawie decyzji administracyjnej wydanej przez prezydenta Torunia. W sumie przewidziano w niej redukcję populacji o 50 sztuk.

Dziki żyją w okolicy wysypiska śmieci przy ulicy Kociewskiej, oczyszczalni ścieków przy Szosie Bydgoskiej, w okolicy Kaszczorka, ruin zamku dybowskiego, w pasie od Rudaka do Czerniewic. Niektóre z nich bywają niebezpieczne, co pokazują toruńskie przypadki z ostatnich lat. Odstrzelony został odyniec, który atakował przechodniów z psami w okolicy Dębowej Góry. Podobnie stało się z osobnikiem, który zawędrował aż na osiedle Przy Kaszowniku i w jednym z boksów śmietnikowych zaatakował zbieracza puszek oraz z kolejnym, z osiedla Dekerta.

- Te dziki nie dały się spędzić do lasu i konieczny był odstrzał redukcyjny, prowadzony pod pełną kontrolą. W mieście może żyć od pięciu do siedmiu loch. Większa ich liczba oraz ich potomstwo sprawią, że nie będziemy w stanie zapanować nad sytuacją i pojawi się zagrożenie - mówi Grzegorz Karpik.

Wilki w Toruniu: idą za dzikami i jeleniami

W Toruniu żyją też borsuki, jenoty i lisy. Te ostatnie w ubiegłym roku pojawiły się w dużej liczbie na Piaskach i musiały być odłowione. W Toruniu zaobserwowano także wilki.

- To efekt rosnącej ich populacji na terenie toruńskiego poligonu. Wilki szukają sobie nowego rewiru i bazy żerowej. Za dzikami i jeleniami pojawiły się na Rudaku. Nie było dotąd przypadku ich agresji wobec człowieka. Unikają go, choć nie wiadomo, jak konkretny osobnik zachowa się, gdy będzie z upolowaną zwierzyną - zauważa Grzegorz Karpik.

Jakie problemy dotyczące zwierzyny w mieście dostrzegają myśliwi? Przede wszystkim brakuje odpowiedniej edukacji społeczeństwa, prowadzonej choćby w szkołach. Przydałoby się przekazać wskazówki na przykład dotyczące dożywiania zwierząt.

- Dwa lata temu spędzaliśmy dziki z Szosy Lubickiej do Winnicy, ale nic to nie da, gdy ludzie rzucają im jedzenie i nie dbają o zabezpieczenie śmietników. Lochy są specjalistkami od ich przewracania. Wiedzą, że czasem trzeba wyciągnąć worek ze śmieciami i rozerwać go, by znaleźć jedzenie. Poza tym w mieście poszerzane są tereny pod zabudowę, domy powstają w siedliskach zwierzyny. Nie zapominajmy, że człowiek jest w takich sytuacjach intruzem. A warunki do życia w Toruniu zwierzyna ma doskonałe, bo owszem, są zabetonowane fragmenty osiedli, ale generalnie jest to zielone miasto - dodaje Grzegorz Karpik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska