OBEJRZYJ: Tych psów z toruńskiego schroniska nikt nie chce przygarnąć
Remontowana ledwie kilka miesięcy temu maszynownia Tor-Toru padła. Przez to dwie lodowe tafle się rozmroziły. No i choćby mecz ekstraligowych hokeistów przełożyć trzeba było, a treningi i ślizgawki odwołać. Latem z kolei – przypomnieć nie zaszkodzi - rura z wodą amoniakalną na koniec remontu Tor-Toru uszkodzona została. Przez to później niż planowano w nowym sezonie do użytku go oddano. Teraz Tor-Tor po nieco ponad tygodniu przymusowej przerwy ruszył.
Aż łza w oku się zakręciła. Bo krótka to przerwa w porównaniu z tą z połowy lat dziewięćdziesiątych była. Wtedy z powodu remontu dachu na prawie dwa sezony Tor-Tor zamknięto, a mecze i treningi za miedzę, czyli na dawny Torbyd przeniesiono. Przygoda ta – przypomnieć należy - brązem seniorskiej drużyny hokeistów się skończyła. Czyli ostatnim jak na razie jej medalem mistrzostw Polski.
Polecamy
Klątwa nad parkingami park&ride też chyba wisi. Także tymi toruńskimi. Z miast różnych słychać, że najpierw uruchomić je trudno, bo odpalenie systemu biletowego wyzwaniem wielkim się okazuje, a potem i tak klientów brakuje. W Toruniu frekwencji jak na razie sprawdzić się nie da. Bo klientów na parkingach na Rubinkowie i Skarpie jeszcze w ogóle nie było. Tak, tak - tydzień nieco ponad temu kolejna, trzecia już, miesięcznica ich nieotwarcia minęła. Klątwa jest albo jej nie ma, ale szansa się coraz większa robi, że parkingi prezydent Zaleski na wiosnę otworzy. Czyli w kampanii wyborczej. Jeśli w grudniu się uda, to prezent bożonarodzeniowy będzie.
Co do kampanii wyborczej, to na toruńskim uniwersytecie się zaczęła. Czyli ta przed elekcją na najważniejsze uczelniane stanowisko. W tym tygodniu kandydaturę swoją na rektora UMK w nowej kadencji prorektor prof. Wysota ogłosił. Kolejnym pretendentem były rektor prof. Tretyn się okazał. UMK przed bez mała epokową decyzją więc stoi. Tą mianowicie, czy na uczelni kontynuacja dynastii andrzejowej będzie, czy też zerwana ona zostanie.
Przypomnieć trzeba, że od lat 18 uczelnia innego rektora niż ten o imieniu Andrzej nie miała. Kabareciarze z grupy Nowaki w jednym ze swych skeczów twierdzili, że „Andrzej to nie jest imię, Andrzej to styl życia”. W Toruniu możemy ich nieco parafrazować. Czyli że Andrzej to nie tylko imię, ale i przepustka do bycia rektorem UMK. Tak dla porządku – prof. Wysocie Wojciech na imię dali, a prof. Tretynowi – Andrzej.
Polecamy
I tak przy okazji jeszcze – na UMK wybory rektora w marcu będą, a kandydaci już w listopadzie się objawili. W tej sytuacji liczyć chyba możemy, że na Boże Narodzenie kandydatów na prezydenta Torunia dostaniemy. Wszak wybory na to stanowisko w kwietniu mieć będziemy.
Do kabareciarzy wracając – w tym tygodniu zaplanowany na grudzień spektakl „Ucho prezesa” odwołany został. W sali na Jordankach prezentowany miał być. To ten spektakl, w którym artysta Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju za prezesa Kaczyńskiego robi. Z przyczyn niezależnych od organizatora odwołany został. Spektakl, nie – broń Boże! - prezes. Kto wie, może artysta Górski do wniosku doszedł, że po październikowych wyborach „Ucha” nie ma co już odgrywać. Może do „Posiedzeń rządu” sprzed 2015 roku wróci. W nich premierem Tuskiem był. I – dla przypomnienia – każde posiedzenie rządu harataniem w gałę kończył.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?