Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownice Banku Millenium w Toruniu pomagały handlarzom narkotyków! Przyznały się i chcą dobrowolnie poddać się karze

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Prania brudnych pieniędzy dopuściły się Daria B. i Marta H., które w 2019 roku były pracownicami Millenium Banku przy ul. Łyskowskiego w Toruniu. Przyznały się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze.
Prania brudnych pieniędzy dopuściły się Daria B. i Marta H., które w 2019 roku były pracownicami Millenium Banku przy ul. Łyskowskiego w Toruniu. Przyznały się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Karolina Misztal / zdjęcie ilustracyjne
Blisko 1,4 mln zł przeszło przez trzy konta założone na fikcyjne osoby w Banku Millenium przy ul. Łyskowskiego w Toruniu. Pieniądze pochodziły z handlu narkotykami i dopingiem. Pracownice placówki Daria B. i Marta H. przyznały się do prania brudnych pieniędzy. Czy sąd zgodzi się na dobrowolne poddanie się karze?

Dwie młode kobiety z Torunia zostały oskarżone o pranie brudnych pieniędzy, pochodzących od ludzi oskarżonych o handel narkotykami i niedozwolonym dopingiem sportowym.

Chodzi o 29-letnia obecnie Martę H. oraz 36-letnia Darię B. Obie były pracownicami Banku Millenium przy ul. Łyskowskiego w Toruniu wiosną 2019 roku. Wtedy też dopuściły się przestępstwa. Przyznały się do tego. - Wniosły o dobrowolne poddanie się karze - przekazuje Jarosław Szymczak, asystent rzecznika Sadu Okręgowego w Toruniu.

Handlarze narkotyków i dwie młode pracownice Millenium Banku. Co ich połączyło?

Tą sprawą zajmowała się i zakończyła aktem oskarżenia Prokuratura Okręgowa w Torunia. Grupę 6 osób oskarżyła o udział w handlu narkotykami i niedozwolonymi środkami dopingu sportowego - na wielką skalę. Wśród oskarżonych znaleźli się tutaj między innymi znani w półświatku Tomasz B., Maciej J. czy Paweł W.

Na zdjęciau miejsce, gdzie działała ta placówka bankowa - obecnie już jej tu nie ma.
Na zdjęciau miejsce, gdzie działała ta placówka bankowa - obecnie już jej tu nie ma. 123rf/Piotr Lampkowski

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Handel narkotykami i specyfikami z efedryna, testosteronem, klenbuterolem etc. był bardzo dochodowy. Jak ustalili śledczy, oskarżeni prali brudne pieniądze. I w tym właśnie momencie w całym tym przestępczym procederze pojawiają się dwie wspomniane kobiety, pracownice Banku Millenium przy ul. Łyskowskiego w Toruniu (obecnie ten oddział banku już nie istnieje).

Bardziej przysłużyła handlarzom starsza z torunianek. Daria B. w kwietniu i maju 2019 roku założyła im trzy rachunki bankowe, do których przypisane były karty bankowe dla nieistniejących w ogóle osób. Było to możliwe między innymi za sprawa podrabiania podpisów i fałszowania dokumentacji.

Przez pierwsze konto w ten sposób udało się "wyprać" ponad 464 tys. zł, przez drugie - ponad 690 tys. zł, a przez kolejne - ponad 260 tys. zł. Łącznie przez te rachunki bankowe przeszła niebagatelna kwota, bo ponad 1,4 miliona zł.

Młodsza z pracownic, wówczas zaledwie 24-letnia Marta H., miała swój udział przy tworzeniu i obsłudze tylko jednego z tych kont (drugiego zakładanego w kwietniu) - ustalono.

Jak ustaliła prokuratura, kobiety nie działały bezinteresownie, tylko dla osiągnięcia "znacznej korzyści majątkowej".

Kobiety oskarżone o pranie brudnych pieniędzy przyznały się. Chcą poddać się karze

Jak przekazuje Jarosław Szymczak, proces o handel narkotykami całej wspomnianej grupy ruszył przed Sądem Okręgowym w Toruniu 28 września ubiegłego roku i jeszcze się toczy.

Sprawa Darii B. i Marty H. natomiast została z tego procesu wyłączona do odrębnego postępowania. Dlaczego? Bo obie byłe pracownice Banku Millenium przyznały się do zarzutu prania brudnych pieniędzy. Obie wniosły też do sądu o dobrowolne poddanie się karze.

Sprawa tych kobiet rozstrzygnąć ma się w sądzie niebawem. Czy skończy się na jednej rozprawie, na której sąd zgodzi się na proponowaną karę? Czy jednak konieczny będzie proces torunianek? Do tematu wrócimy.

Dodajmy, że obrońcą Darii B. jest adwokat Michał Leciak, a Marty H. - adwokat Janusz Olkiewicz. Za zarzucane kobietom w akcie oskarżenia przestępstwo (pranie brudnych pieniędzy z innymi osobami i osiągniecie z tego tytułu znacznej korzyści majątkowej) grozi surowa kara - nawet do 10 lat więzienia.

WAŻNE. O co dokładnie oskarżone są byłe pracownice banku w Toruniu?

Daria B. i Marta H. oskarżone są o przestępstwa opisane w art. 299 par. 1,5 i 6 Kodeksu karnego. Co one mówią?

  • „Par. 1. Kto środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, posiada, używa, przekazuje lub wywozi za granicę, ukrywa, dokonuje ich transferu lub konwersji, pomaga do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmuje inne czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
  • Par. 5. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, działając w porozumieniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
  • Par. 6. Karze określonej w § 5 podlega sprawca, jeżeli dopuszczając się czynu określonego w § 1 lub 2, osiąga znaczną korzyść majątkową".

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska