Prezesi chcą przeczekać

Spółdzielnie mieszkaniowe „Kopernik” i „Na Skarpie” w Toruniu nie przeprowadziły na czas zmian w swoich statutach. Są opinie, że to ewidentne łamanie prawa.

Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, która weszła w życie w połowie ubiegłego roku, nakazywała im wprowadzenie zmian w statutach. Tak, by odpowiadały nowym przepisom. Miały to zrobić do 30 listopada. Do końca grudnia statut powinien być przesłany do Krajowego Rejestru Sądowego.

Z dużych spółdzielni mieszkaniowych w Toruniu z wymogu nie wywiązały się Spółdzielnia Mieszkaniowa „Kopernik” i SM „Na Skarpie”. - W listopadzie w czasie zebrania przedstawicieli członków spółdzielni przegłosowany został wniosek o jego przerwanie - wyjaśnia Marek Żółtowski, prezes „Kopernika”. - Postanowiono czekać na rozpatrzenie skargi na ustawę przez Trybunał Konstytucyjny. Zebranie będzie kontynuowane 26 kwietnia.

Manewr z przerwaniem czy zawieszeniem zebrania w części dotyczącej statutu nie był przypadkowy. Drugie rozwiązanie zastosowano w SM „Na Skarpie”.

- 13 artykułów zaskarżyli posłowie Lewicy i Demokratów, a cztery rzecznik praw obywatelskich - mówi Wojciech Piechota, wiceprezes SM „Na Skarpie”. - Czekamy na werdykt trybunału, by potem jeszcze raz nie trzeba było wprowadzać zmian w statucie.

<!** reklama>- To ewidentne łamanie prawa przez zarządy spółdzielni i rady nadzorcze, które zostały zobowiązane do przeprowadzenia zmian - uważa Łukasz Zbonikowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, jeden ze współautorów ustawy. - Zostały wyznaczone konkretne terminy. Skargi do trybunału nie mają nic do rzeczy. Nie wiadomo, kiedy zostaną rozpatrzone oraz czy i w jakim stopniu uznane. Nie można lekceważyć prawa. To kolejne działanie lobby spółdzielczego. Grozi to zaskarżaniem decyzji organów spółdzielni i wielkim bałaganem. Poza tym sąd będzie miał problemy z rejestracją przyjętych po terminie przez spółdzielnie statutów. W Toruniu są też duże spółdzielnie, które przeprowadziły zmiany w statutach. Tak postąpiły Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa i SM „Rubinkowo”. Prezes tej pierwszej, Jerzy Żółkiewicz, mówi, że zdecydowano się na taki krok, mimo dużych wątpliwości do nowej ustawy.

Nowa ustawa wprowadziła m.in. odrębną własność lokali. Tu ułatwia mieszkańcom tworzenie wspólnot mieszkaniowych. Wprowadziła też odpowiedzialność karną osób zasiadających w zarządach i radach nadzorczych spółdzielni. Także osobną księgowość dla każdej nieruchomości. Zlikwidowała natomiast zebrania grup członkowskich. Przewidziane są tylko walne zebrania członków spółdzielni. W przypadku tych dużych mogą być organizowane w częściach.