MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozprostować skrzydła

Justyna Tota
Justyna Tota
- Z ptakami trzeba postępować jak z dziećmi, na wszystko uważać i darzyć je miłością - zgodnie twierdzą hodowcy.

- Z ptakami trzeba postępować jak z dziećmi, na wszystko uważać i darzyć je miłością - zgodnie twierdzą hodowcy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 147758" sub="Kuba - samiec kakadu różowej, ulubieniec odwiedzających Ogród Zoobotaniczny w Toruniu, z opiekunką Ewą Zaniewską Fot. Paweł Wiśniewski">- Kanarkowi wystarczy raz na tydzień wyczyścić klatkę i raz dziennie wymienić wodę, podać łyżeczkę karmy i jakiś smakołyk, jabłuszko lub marchewkę - wylicza pan Janusz z Bydgoszczy, od lat hodujący kanarki harceńskie.

Jednak, jak podkreślają hodowcy, troskliwość musi być podparta wiedzą.

- Niestety, niektórzy przychodzą do sklepów zoologicznych, kupują ptaszka, bo ładny, kolorowy, ale nic o nim nie wiedzą. A to właśnie niedostateczną wiedzą możemy wyrządzić zwierzęciu największą krzywdę - podkreśla Mariusz Michalak, prowadzący amatorską hodowlę ptaków egzotycznych i drobiu ozdobnego.

Poznać pupila

Na szczęście, sklepy coraz częściej są wyposażone kompleksowo.

- Jeśli ktoś kupuje u nas ptaka egzotycznego po raz pierwszy, to polecamy mu broszurki i książki na temat danego gatunku. Można też pytać nas. Podpowiemy, jak należy opiekować się danym zwierzęciem - zapewnia Marcin Kaczmarek pracujący w „Zoomarkecie”.

<!** reklama>Hodowca Paweł Bejmowicz radzi, by zanim podejmie się decyzję, chwilę poobserwować, jak ptaki zachowują się w klatce i wybrać tego, który jest najbardziej ruchliwy.

- Oczywiście, należy brać pod uwagę różne temperamenty ptaków, ale ten, który jest osowiały, trzyma głowę w piórach albo jest nastroszony, z pewnością do okazów zdrowia nie należy - podpowiada pan Paweł.

Pisklę nie dla amatora

<!** Image 3 align=right alt="Image 147758" sub="Mariusz Michalak z jednym ze swych podopiecznych Fot. Miłosz Sałaciński">Hodowcy zgodnie też twierdzą, że najlepiej wychowywać młodego ptaka, ale to nie oznacza, że należy kupować pisklęta.

- Owszem, zgłaszały się do mnie osoby, które chciały kupić pisklę, bo słyszały, że można je wykarmić, ale ja nie polecam tego nikomu, kto nie ma w tym doświadczenia. Karmieniem piskląt powinny zajmować się osoby z dużą wiedzą na ten temat, w innym przypadku ptak na 90 procent nie przeżyje - twierdzi Mariusz Michalak.

Tego samego zdania jest Paweł Bejmowicz.

- Nie wystarczy, że ktoś pisklaka włoży do kartonu i poda mu pokarm. Ptak zginie z wyziębienia. Pisklęta trzyma się w inkubatorze, w którym utrzymuje się temperaturę w granicach 28-33 stopni Celsjusza. Pokarm trzeba podawać co trzy, cztery godziny, potem te odstępy się wydłużają. Tak odhodowany ptak po trzech-czterech miesiącach jest w stu procentach oswojony i gotowy do sprzedaży.

Żona obok, koniec ze śpiewem

Jeśli kupować papugi, to ponoć najlepiej od razu dwie. Ta zasada na pewno nie sprawdzi się w przypadku kanarka.

- Kanarki trzymamy osobno, a jeśli mamy odpowiednio dużą klatkę, możemy ją przegrodzić i mieć w niej kilka samców, ale tak, by się nie widziały, lecz słyszały. Wtedy pięknie uzupełniają się śpiewem - mówi pan Janusz.

Poza okresem lęgowym kanarka nie umieszczamy w jednej klatce z samiczką, bo przestaje śpiewać.

- Podejrzewam, że to przez wygodę - żartuje pracownik „Zoomarketu”. - Samiec śpiewem wabi do siebie samicę. Nie musi się już o nią starać, kiedy są w tym samym miejscu.

Przy zakupie klatki obowiązuje zasada: im większa, tym lepsza. Jednak wskazane jest regularne wypuszczanie ptaszyny, by rozprostowała skrzydła, co także ma pozytywny wpływ na psychikę zwierzęcia. Zanim to zrobimy, należy oswoić ptaka z nowym otoczeniem.

- Powinniśmy z ptakiem dużo przebywać, mówić do niego. Zwłaszcza na początku nie można wykonywać przy nim gwałtownych ruchów - radzi Paweł Bejmowicz. - Pokarm podawać należy najpierw przez siatkę klatki, potem próbować, by ptak jadł nam z ręki. Jak już nie będzie się nas bał, możemy zacząć go wypuszczać z klatki, w ten sposób zadomowi się u nas na dobre. Natomiast ptaki nieoswojone najlepiej wypuszczać, gdy są głodne. Jeśli wsypiemy pokarm do klatki, ptak sam do niej wróci.

Jak z dziećmi

Przy wypuszczaniu ptaków z klatek pamiętajmy jednak, żeby w oknach były firanki lub moskitiery. Dzięki temu ptak nie tylko nam nie wyfrunie na zewnątrz, ale też nie zrobi sobie krzywdy, uderzając o szybę, której nie widzi.

A poza tym, bądźmy rozważni - z pierzastymi pupilami trzeba obchodzić się jak z dziećmi i na wszystko uważać.

- Nie stawiajmy klatki w przeciągu, bo ptak nam się przeziębi. Bądźmy pewni źródła, z którego kupujemy owoce i warzywa, bo traktowane chemią podobnie jak człowiekowi mogą zaszkodzić - dodaje Paweł Bejmowicz. - Każdy ptak ma swoje ulubione smakołyki, ale w przeciwieństwie do suchej mieszanki, podawajmy je ptakom z umiarem. Dwa razy w roku warto udać się z wizytą do weterynarza w celu odrobaczania, bo to najczęstszy problem ptaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska