Pomówieniami wobec młodego księdza z parafii pw. Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny zajmie się sąd, z powództwa prywatnego.
Polskie prawo nie przewiduje, aby w takiej sytuacji ścigać internetowych oszczerców z urzędu.
- Anonimowy list pocztą elektroniczną dotarł na skrzynkę
szkoły 5 stycznia. Ktoś, podający się za rodzica, alarmował w nim, że ksiądz dopuszcza się niepokojących zachowań. Były to jednak bardziej ogólnikowe stwierdzenia, aniżeli opis konkretnych sytuacji. Treść nie pozwalała nam też ustalić, czy list napisała osoba dorosła, czy nie - relacjonuje
Magdalena Kartanas, wicedyrektor Gimnazjum nr 3 w Toruniu. - Księdzu przedstawiłam list, gdy tylko pojawił się planowo na zajęciach, czyli 8 stycznia. Zgodnie z naszą sugestią zwrócił się do policji.
<!** reklama>Jeszcze tego samego dnia wikary udał się na komisariat policji Toruń Śródmieście. - Całość
złożonego materiału 12 stycznia przekazana została Sądowi Rejonowemu w Toruniu, ponieważ dopatrzono się znamion czynu ściganego z powództwa prywatnego. Konkretnie - pomówień (artykuł 212 Kodeksu karnego). Prawo nie przewiduje w takiej sytuacji ścigania z urzędu - informuje Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji.
Przypomnijmy, że to nie jedyny problem wikarego. Byłe już uczennice gimnazjum twierdziły, że zakochały się w nim. Jedna z nich prowadziła na onet.pl blog, w którym opisała uczuciową relację ksiądz-uczennica oraz pocałunki. Blog zniknął z sieci w maju ub.r. Również na portalu onet.pl (oraz innych) pojawiły się też atakujące duchownego posty, zamieszczane przez osobę posługującą się adresem mailowym „[email protected]”.
Imiennie natomiast doniesienie do kurii biskupiej w Toruniu złożyła osoba świecka. Z wnioskiem o wyjaśnienie, czy duchowny oraz świecki pracownik kościoła parafii pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego i Świętej Faustyny nie dopuszczają się molestowania nieletnich oraz „innych czynności seksualnych”. Dowodami w sprawie mają być rozmowy na komunikatorze Gadu-Gadu oraz nagrana rozmowa telefoniczna. Zgłaszający podkreśla, że nie chciałby w przyszłości być posądzony o ukrywanie wiedzy o molestowaniu. Jeśli biskup nie wyjaśni sprawy, zamierza wystąpić do prokuratury.
Dyrekcja Gimnazjum nr 3 o wyjaśnienia poproszona została przez kuratorium oświaty. I tu bowiem dotarł anonim. Tym razem jednak ze skargą na szkołę, że nie reaguje. - Zrobiliśmy wszystko, co należało w tej sprawie - zapewnia „Nowości” wicedyrektor Magdalena Kartanas. - Obecnie obaj uczący u nas księża są na tygodniowym urlopie. Uczestniczą w rekolekcjach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?