Samochód i baraki stoją od roku

PROBLEM:

Jestem mieszkanką ulicy Piaskowej w Lubiczu Górnym. Brygada budowlana z Grudziądza, która skończyła prace rok temu, zostawiła po sobie samochod ciężarowy. Stoi przed naszymi oknami, odrapany, na przebitych oponach, bez tablic i szpeci widok. Ta sama brygada nie zlikwidowała też drewnianych baraków. Jest tam pełno śmieci i rozmaitego żelastwa. To wszystko razem nie tylko okropnie wygląda, ale i przy okazji stwarza niebezpieczeństwo, szczególnie dla dzieci. Interweniowaliśmy w spółdzielni, ale bezskutecznie,

WYJAŚNIENIE:

Do wykonawcy robót wystosowaliśmy pismo, w którym wyznaczyliśmy termin usunięcia pojazdu. Termin został przekroczony w poniedziałek i mimo, że wykonawca zobowiązał się, nie usunął pojazdu - tłumaczy Teresa Ciesielska, administratorka osiedla w Lubiczu Górnym.- W związku z tym spółdzielnia zleci złomowanie we własnym zakresie a przy okazji usunie baraki.

PROBLEM:

Mieszkamy przy ulicy Derdowskiego, naprzeciw Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu. Jezdnia na przyległym do domu odcinku Bydgoskiej wyłożona jest brukiem - mowi Czytelniczka (w tej sprawie było kilka telefonów). - Hałas jadących po bruku samochodów jest niesamowity. Czy można tu, jak na odcinku od strony Reja, wylać asfalt?

WYJAŚNIENIE:

Bydgoskie Przemieście jest pod ochroną miejskiego konserwatora zabytków. Chodzi o to, żeby jak najwięcej ulic było brukowanych - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD.

PROBLEM:

Po otwarciu drogi do Kaszczorka, na skrzyżowaniu placu Honorowych Dawców Krwi, ulic Konstytucji 3 Maja i Ligi Polskiej zrobił się bardzo duży ruch. Mieszkam niedaleko i codziennie widzę stłuczki - mówi Czytelniczka. - Samochody przekraczają dozwoloną prędkość. Karetki nie mają jak się przecisnąć. Poprawiłoby się, gdyby zainstalowano sygnalizację świetlną.

WYJAŚNIENIE:

Sygnalizacja świetlna nie rozwiąże problemów. Nie jest zresztą przewidziana. Będzie natomiast poprawione oznakowanie poziome - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko.

PROBLEM:

Garbaty Mostek przy ul. Sobieskiego od dwóch lat, od remontu, nie jest sprzątany. Pełno na nim liści i piasku - krytykuje Czytelniczka.

WYJAŚNIENIE:

Ustalimy, do kogo należy mostek i zobowiążemy do sprzątania, nie jednorazowego, ale systematycznego - zapewnia Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej Straży Miejskiej.