Schronisko dla zwierząt w Toruniu ma szansę na 100 tysięcy! Wystarczy wpłacić symboliczną złotówkę

260 psów i 270 kotów - tyle zwierząt przebywa obecnie w toruńskim schronisku dla zwierząt przy ul. Przybyszewskiego. Kierowniczka placówki mówi, że o przepełnieniu jeszcze nie ma mowy, ale liczba podopiecznych jest rzeczywiście ogromna. - Bywało gorzej, ale pół tysiąca zwierząt, które mamy pod opieką to rzeczywiście dużo - przyznaje Agnieszka Szarecka.

- Ta liczba wynika przede wszystkim z bardzo długiego sezonu kociego. To tendencja ogólnokrajowa, że od kilku lat przyjmujemy coraz więcej kotów. Ciągle się rodzą kolejne młode i nie nadążamy z adopcjami - wyjaśnia kierowniczka schroniska.

Pół tysiąca podopiecznych to oczywiście wielkie koszty dla schroniska. Przytulisko ma jednak szansę na odebranie 100 tysięcy złotych w ramach akcji "Wrzuć groszaka dla schroniszczaka". - W konkursie liczy się liczba wpłat, a nie ich wysokość, więc wystarczy wpłacić symboliczną złotówkę i to już będzie spore wsparcie dla nas - tłumaczy Szarecka. - Liczymy na naszych toruńskich studentów, których w mieście jest sporo, a symboliczne kwoty nie będą dla nich aż takim obciążeniem.

Po zakończonej zbiórce, nawet jeśli toruńskiemu schronisku nie udałoby się odebrać głównej nagrody, zebrane środki i tak trafią na Przybyszewskiego. Na razie udało się zebrać niespełna 2 tysiące złotych przy niemal 200 wpłatach, więc pole do popisu dla torunian jeszcze zostało. Zbiórkę można wspomóc TUTAJ.

Zbliżająca się zima oznacza trudny sezon dla schroniska. Jak co roku, potrzebne są koce, kołdry czy legowiska dla psów. - Jesienią i zimą zużywamy ich więcej przez niższe temperatury i wilgoć - mówi kierowniczka placówki.

- Bardzo przyda się także karma mokra, w puszkach. Głównie dla starszych psów, które nie zawsze mogą jeść suchą karmę przez choroby dziąseł i braki w uzębieniu, ale kotom też się bardzo przyda - dodaje Agnieszka Szarecka. Potrzebne artykuły takie jak karma, koce czy maty, można zostawiać przy bramie schroniska 24 godziny na dobę.

Cały czas schronisko można wspierać, decydując się na prowadzenie domu tymczasowego dla zwierzaków. - Przez to, że przedłuża się sezon koci, zaczyna nam brakować "tymczasów". W tym roku pomogło nam naprawdę sporo osób, ale niektórzy też potrzebują odpoczynku - wyjaśnia kierowniczka schroniska.

Domy tymczasowe są potrzebne zwłaszcza dla małych kociąt, które potrzebują kwarantanny po szczepieniach - najlepiej, gdy je przechodzą w domu, to dla nich bezpieczniejsze niż warunki schroniskowe. Domów tymczasowych potrzebują także psy, zwłaszcza te, które źle znoszą pobyt w schronisku.

Prowadzenie domu tymczasowego polega na czasowej adopcji zwierzaka i przejęciu obowiązku znalezienia dla niego stałego miejsca. W tym czasie można liczyć na kontakt i pomoc pracowników oraz wolontariuszy schroniska. Cały czas można pomagać placówce przy Przybyszewskiego dokonując wirtualnej adopcji. Jest ona skierowana do osób, które nie mogą przyjąć pod swój dach zwierząt, a chciałyby wspomóc schronisko. Wtedy wystarczy miesięczna wpłata niemniejsza niż 30 zł.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu