Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybki powrót na trawę

Jakub Pieczatowski
Po ledwie kilkudniowym odpoczynku po turnieju finałowym Halowych Mistrzostw Polski laskarze Pomorzanina wznowili treningi na boisku.

Po ledwie kilkudniowym odpoczynku po turnieju finałowym Halowych Mistrzostw Polski laskarze Pomorzanina wznowili treningi na boisku.

<!** Image 2 align=none alt="Image 186691" sub="Pierwszy raz w tym roku na stadionie przy Szosie Chełmińskiej laskarzy Pomorzanina zobaczymy 1 kwietnia. Tego dnia podejmować będą MKS Siemianowice Śląskie Fot.: Grzegorz Olkowski">W pierwszych zajęciach na sztucznej trawie wzięło udział 16 zawodników.

„Okrojony” sezon w hali

Tegoroczny sezon halowy, zakończony przez torunian bardzo udanie, bo zdobyciem brązowego medalu, był mocno okrojony ze względu na przygotowania reprezentacji Polski do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich, który odbył się pod koniec lutego w stolicy Indii. Z tej samej przyczyny czas jaki mają torunianie na ponowne przyzwyczajenie się do warunków boiskowych też jest ograniczony.

Oczywiście żadnych problemów z tym nie będą mieli Michał Raciniewski i Bartosz Żywiczka, którzy są etatowymi kadrowiczami i przez całą zimę trenowali i grali na trawie.

Trener Andrzej Makowski pierwsze boiskowe zajęcia potraktował bardzo ulgowo i zgodnie z tradycją hokeiści mieli grać w piłkę nożną. Okazało się jednak, że wielu zawodników zabrało ze sobą kije.

- Bardzo mnie ucieszyło takie podejście moich podopiecznych - stwierdził toruński szkoleniowiec. - Widać ich ambitną postawę i duże zaangażowanie. Podzieliliśmy więc ten pierwszy trening na część piłkarską i hokejową.

Ale dzięki samej ambicji daleko się nie zajdzie. Nie jest żadną tajemnicą, że sekcja hokeja na trawie, mimo licznych sukcesów osiąganych w ostatnich sezonach, boryka się z dużymi kłopotami finansowymi. Dlatego przygotowania do rundy rewanżowej mogą różnić się od tego, co pierwotnie zaplanował trener Makowski.

Muszą utrzymać rodziny

- Postawiliśmy przed zawodnikami sprawę jasno - mówi szkoleniowiec Pomorzanina. - Sami mają się określić, ile czasu mogą poświęcić na rzetelny trening. Ideałem byłyby, tak, jak do tej pory, cztery zajęcia w tygodniu, ale zobaczymy, czy uda się to zrealizować. Zawodnicy pracują, muszą utrzymać rodziny, a to może, niestety, kolidować z treningami.

Pomorzanin jest po rundzie jesiennej na drugim miejscu w ligowej tabeli. Jeszcze lepiej wiedzie się juniorom toruńskiej drużyny, którzy w swych rozgrywkach są liderami. Dlatego szkoleniowcy obu ekip doszli do wniosku, że wspólne wewnętrzne sparingi mogą być bardzo przydatne.

- Ustaliliśmy ze Zbyszkiem Kulpą, że raz w tygodniu zagramy ze sobą - mówi trener Makowski. - Kilku juniorów z jego zespołu już zadebiutowało w seniorach, może wypatrzymy kogoś kto zostanie sprawdzony w ekstraklasie.

Kolejne ubytki

A szansa będzie duża i to nie tylko dla juniorów, ale też i dla zawodników, którzy do tej pory mieli problemy z załapaniem się do meczowej szesnastki. Na wiosnę w barwach Pomorzanina zabraknie bowiem Karola Szyplika, Rafała Kamińskiego i Michała Nowakowskiego.

Dwaj pierwsi zostali wypożyczeni do Butterfly Rzym, ale w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego znów powinni zagrać w toruńskiej drużynie. Z kolei Nowakowski, tak jak jesienią, występować będzie w HC Eindhoven.

Fakty

Inauguracja w Poznaniu

  • Pierwszy mecz w rundzie rewanżowej Pomorzanin rozegra 25 marca na wyjeździe z Wartą Poznań
  • 1 kwietnia pierwsze spotkanie w Toruniu - rywalem będzie MKS Siemianowice Śląskie
  • Play off zaplanowano w dniach 1-3 czerwca, finały zaś 15-17 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska