Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Na starówce ruszyła gruzińska "Chinkalnia"! A jak się mają inne gruzińskie lokale?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
"Chinkalnia" z gruzińskimi przysmakami otworzyła swe podwoje w Toruniu kilka dni temu, przy Rynku Nowomiejskim 4. Od początku przyciąga ciekawych klientów. Przetrwa na toruńskiej starówce?
"Chinkalnia" z gruzińskimi przysmakami otworzyła swe podwoje w Toruniu kilka dni temu, przy Rynku Nowomiejskim 4. Od początku przyciąga ciekawych klientów. Przetrwa na toruńskiej starówce? Małgorzata Oberlan/fb/Grzegorz Olkowski
Toruń dołączył do największych miast w kraju, w których działa sieć restauracji "Chinkalnia". Od kilku dni gruzińskie przysmaki zjeść można w lokalu przy Rynku Nowomiejskim 4. A co z innymi gruzińskimi lokalami? Nie wszystkie przetrwały...

Zobacz wideo: Takie są powikłania nieleczonej cukrzycy - to cichy zabójca.

od 16 lat

Toruń, Rynek Nowomiejski 4 - od kilku dni pod ten adres ściągają ciekawi klienci, bo na pyszne jedzenie zaprasza "Chinkalnia". Wcześniej działała tu serwująca pizzę i inne włoskie przysmaki "Osteria di Bitondo". Czym przyciąga sieciówka z gruzińską kuchnią?

"Chinkalnia" obecna w największych miastach kraju. Czuwa szef kuchni z Gruzji

Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź, Gdańsk, Poznań, Szczecin, Bydgoszcz i kilka innych miasta - wszędzie tam "Chinkalnia" to już znana marka. To sieć restauracji zbudowana na zasadzie franczyzy.

"Szef kuchni sieci Chinkalnia – Levan Meparishvili dba o to, aby serwowane przez nas dania smakowały tak, jak w jego rodzinnym domu. Levan osobiście szkoli wszystkich kucharzy w naszych restauracjach, dzięki czemu utrzymujemy ten sam standard jakości"- zapewniają właściciele sieci.

W restauracjach tej sieci klienci liczyć mogą na gruzińskie klasyki: chinkali (tradycyjne gruzińskie pierożki), chaczapuri (wytrawne wypieki z jakiem, serem lub farszem nazywane "gruzińska pizza"), gruzińskie zupy (z charczo na czele), przystawki i desery (ach, ta baklawa!). Kuszeni są też winem i niepowtarzalną atmosferą.

Sprawdziliśmy: w Toruniu również wystrój restauracji jest klimatyczny. Etniczne wzory, ciepłe światło lamp, gruzińska kolorystyka - to wszystko przyciąga od progu. Gości, także w dni powszednie, nie brakuje od startu działalności. Czy nasza "Chinkalnia" cieszyć się będzie taką popularnością jak inne lokale tej sieci w Polsce? Zobaczymy. Małą konkurencję ma po sąsiedzku...

"Serce Gruzji" wciąż bije na rogu Rynku Nowomiejskiego i ul. św. Jakuba

U zbiegu Rynku Nowomiejskiego i ulicy św. Jakuba kolejny już rok działa niewielka restauracja o nazwie "Serce Gruzji". Ma grono swoich wiernych sympatyków, ale i przyciąga nowych gości. W sezonie lubią tu zaglądać turyści. Przyciąga gruzińska muzyka, która często nawet przy zamkniętych drzwiach daje się słyszeć na rynku.

Ten lokal jest mały, ale ma swój niepowtarzalny klimat. Gdy pogoda temu sprzyjała, już od progu ta restauracja kusiła tzw. wystawka - witryną na zewnątrz, z której kusiły dania wytrawne i słodkości. Często od progu też na pokuszenie wodzi kaukaski grzaniec. W menu "Serce Gruzji" ma natomiast nie tylko chinkali czy tradycyjne zupy, ale i szaszłyki, sałatki, faszerowane warzywa. Jak wynika z opinii, klienci szczególnie doceniają tutaj wyraziste smaki, aromaty i przyprawy.

Polecamy

Piekarnie gruzińskie: jedne zniknęły, inne rozwinęły skrzydła

Na Rynku Nowomiejskim pod numerem 26 działa piekarnia "Puri" z gruzińskimi wypiekami. Nadal tam kupimy pieczywo. Jeśli pójdziemy krok dalej w stronę Placu św. Katarzyny, ulicą, której patronuje ta sama święta, to to też gruzińską piekarnię znajdziemy. Ma się dobrze, a smakowity zapach chaczapuri unosi stąd nawet zimą.

Rozwinęła też skrzydła piekarnia "Nazuki", którą gruzińskie małżenstwo piekarzy - Dawid i Angela -otworzyli przy ul. Marii Panny w styczniu ubiegłego roku. Kibicowało wtedy Gruzinom wielu torunian, bo zdążyli zyskać ich sympatię i uznanie. Nie tylko za sprawą uczciwie i smakowicie przygotowywanych wypieków, ale i osobowości. Małżonkowie to pracowici, a przy okazji towarzyszący i uśmiechnięci ludzie. W ich piekarni piec tone praktycznie nigdy nie gaśnie, a klientów nie brakuje.

Dawid i Angela poszli na swoje rok temu, ale wcześniej pracowali jako piekarze u polskiego właściciela - w piekarni (tez pod nazwa "Nazuki") przy ulicy Podmurnej 14. Tej już nie ma. Zastąpiła ją inna gruzińska piekarnie - rodzinna, pod szyldem "Nodaris Puri". Ta jednak także już zamknęła podwoje - nie przetrwała w tej lokalizacji.

WARTO WIEDZIEĆ. Gruzini w Polsce - przyjeżdżają do nas pracować i zarabiać

  • Wzrost liczby Gruzinów osiedlających się w Polsce zauważalny jest od wprowadzenia ruchu bezwizowego w 2017 roku. Wówczas znacząco zwiększyła się liczba składanych wniosków o wydanie zezwoleń na pobyt, a trend ten nadal się utrzymuje.
  • Z danych Urzędu ds. Uchodźców wynika, że niemal wszyscy Gruzini – 96 proc. osób, posiadają zezwolenia na pobyt czasowy. Mogą być one wydane na maksymalnie 3 lata. Najczęstszym celem pobytu w Polsce jest podejmowanie pracy – 96 proc. spraw. W dalszej kolejności są kwestie rodzinne – 2 proc. oraz edukacja – 1 proc.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska