Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńsko-bydgoska bitwa śmieciowa

Paweł Kędzia
W Bydgoszczy mają apetyt na toruńskie śmieci. W ubiegłym roku Toruń dostarczył 35 tys. odpadów, ale to za mało
W Bydgoszczy mają apetyt na toruńskie śmieci. W ubiegłym roku Toruń dostarczył 35 tys. odpadów, ale to za mało Sławomir Kowalski
Bydgoska spalarnia przez niemal rok swojej działalności nie osiągnęła zakładanej wydajności. Władze Bydgoszczy twierdzą, że to wina toruńskiego samorządu, który nie dostarcza odpowiedniej ilości śmieci i przygotowują w tej sprawie sądowy pozew.

- 22 listopada 2016 roku prezydent Rafał Bruski skierował do prezydenta Torunia przedsądowe wezwanie do spełnienia świadczenia. Odpowiedź była jednak negatywna. W tej chwili nasi prawnicy przygotowują pozew - zapowiada na łamach „Expressu Bydgoskiego” Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.

- Prowadzimy rozmowy z władzami Bydgoszczy i próbujemy wypracować rozwiązanie, które przyniesie porozumienie we wspomnianej kwestii. Liczymy na to, że uda się osiągnąć to rozwiązanie bez postępowania przed sądem - odpowiada Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik Urzędu Miasta Torunia.

Chodzi o spalarnię odpadów w Bydgoszczy, która przez rok działalności nie osiągnęła zakładanej wydajności.

Władze Bydgoszczy twierdzą, że to wina Torunia, który dostarcza mniej śmieci niż wynika to z umowy między samorządami. W Bydgoszczy dopatrują się, że toruńskie MPO ogłosiło przetarg na zagospodarowanie śmieci po segregacji.

Czytaj też: Toruń zwróci 2,5 miliona złotych dotacji

Porozumienie międzygminne pomiędzy miastem Bydgoszcz a Toruniem w sprawie realizacji projektu „Budowa Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych dla Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitarnego” zawarte zostało w październiku 2009 roku i określa m.in. roczny wolumen odpadów przekazanych do Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych (ZTPOK).

- Zostało ono zawarte w innym stanie prawnym niż obowiązujący obecnie - w związku z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która rozpoczęła tzw. rewolucję śmieciową. Toruń od 1 lipca 2013 r. decydować może wyłącznie o zagospodarowaniu odpadów komunalnych pochodzących z nieruchomości zamieszkałych z terenu gminy - podkreślają w Urzędzie Miasta Torunia. - Pochodzących z tego źródła odpadów komunalnych jest mniej niż wskazano w porozumieniu, bo ilości odpadów tam wskazanych zostały określone łącznie dla strumienia pochodzącego z terenu gminy Toruń oraz gmin sąsiadujących, których były zagospodarowywane w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych położonego przy ulicy Kociewskiej w Toruniu.

**

Przeczytaj również: Grunt pod kościół z błogosławieństwem radnych**

W ubiegłym roku do spalarni z Torunia trafiło ok. 35 tys. ton odpadów. Ilość śmieci dostarczonych w tym roku będzie zbliżona.

- Na gminach spoczywa obowiązek uzyskania określonych, wzrastających corocznie, poziomów recyklingu odpadów o właściwościach surowców wtórnych - wskazuje Anna Kulbicka-Tondel. - Obowiązek ten wywiera wpływ na kierunki zagospodarowania odpadów odebranych z terenu miasta, skutkuje bowiem koniecznością przekazania do recyklingu co roku coraz większej ilości odpadów komunalnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami termiczne przekształcenie odpadów nie może być traktowane jako proces recyklingu.

NowosciTorun

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska