MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ziemniaczany pat w centrum Torunia. Kontrowersyjne stoiska wróciły na Rynek Staromiejski

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński
Na Rynku Staromiejskim kolejny dzień widać stoiska z ziemniakami i watą cukrową
Na Rynku Staromiejskim kolejny dzień widać stoiska z ziemniakami i watą cukrową Grzegorz Olkowski
Trwa pat na Rynku Staromiejskim - niemal codziennie w sercu Torunia rozstawiają się budki z pieczonymi ziemniakami i watą cukrową. Biuro Toruńskiego Centrum Miasta, zarządca terenu, podkreśla jasno, że stoiska działają nielegalnie, bo na taką formę działalności zgody nie ma, ale ich usunięcie mimo to nie jest wcale łatwe.

O frytkach spod pomnika Kopernika pisaliśmy przed tygodniem - ich dystrybucja trwała w najlepsze już wtedy. W połowie miesiąca na krótko zniknęły, ale w ostatni piątek pojawiły się ponownie. Od tej pory jedynie niedziela była dniem, gdy stoisk nie było - w pozostałe dni rozstawiały się zawsze, raz bezpośrednio przy najsłynniejszym toruńskim monumencie, innym razem naprzeciwko, jeszcze kiedy indziej przy toruńskim osiołku.

Ziemniaki wciąż pod pomnikiem Kopernika

Zamawiając pieczone ziemniaki lub watę cukrową nie dostaniemy paragonu - formalnie jedzenie oferuje Fundacja "Pod Dachem Nieba", założona w 2019 roku przez torunianina, o którym dwa lata później zrobiło się głośno po bójce z Karolem Marią Wojtasikiem, kierownikiem działu targowisk w Urbitorze. Sprawa skończyła się na naszych łamach - sprzedawca, wówczas handlujący truskawkami, musiał właśnie w "Nowościach" przeprosić Wojtasika, a dodatkowo wypłacił mu ugodę.

Fundacja jako taka oficjalnie smażonych ziemniaków jednak nie sprzedaje - oferuje je za cegiełki wpłacane na działalność statutową.

Niezależnie od tego, czy mówimy tu o handlu, czy o zbiórce publicznej, na zajęcie terenu przy Rynku Staromiejskim konieczna jest zgoda zarządcy terenu, w tym przypadku Biura Toruńskiego Centrum Miasta. W ostatni piątek, gdy po dwudniowej przerwie stoiska wróciły pod pomnik Kopernika, odbyła się interwencja przedstawicieli BTCM, policji, a także straży miejskiej. Finalnie stoiska zostały jednak na swoim miejscu i wracają na nie niemal codziennie.

Na Rynku Staromiejskim kolejny dzień widać stoiska z ziemniakami i watą cukrową
Na Rynku Staromiejskim kolejny dzień widać stoiska z ziemniakami i watą cukrową Grzegorz Olkowski

WIĘCEJ ZDJĘĆ OBEJRZYSZ >>> TUTAJ <<<

> - Sprawa jest złożona i wielowarstwowa. W piątek podjęliśmy interwencję, którą było wezwanie do usunięcia stoiska, ponieważ dochodzi tam do bezumownego zajęcia gruntu gminnego, co stanowi naruszenie art 343 par. 2 kodeksu cywilnego. W związku z tym BTCM wezwał do usunięcia stoiska i naliczył opłatę za bezumowne zajęcie gruntu. Rzeczywiście na miejscu z urzędnikami była policja i straż miejska. Próbowaliśmy działać na mocy przepisu, cyt.: § 1. "Posiadacz może zastosować obronę konieczną, ażeby odeprzeć samowolne naruszenie posiadania", czyli w tym wypadku bezumowne zajęcie gruntu należącego do gminy, a także przepisu § 2. "Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób." Niestety, właściciel stoiska uniemożliwił nam polubowne usunięcie infrastruktury, więc sprawę przekażemy do odpowiednich służb. Jednak dla dobra sprawy nie mogę zdradzać szczegółów - mówi Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.

Czym jest zbiórka publiczna?

Pomijając już temat zajęcia gruntu, osobną kwestią jest sama forma tego, co odbywa się na Rynku Staromiejskim. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych, która obowiązuje od 2014 roku, nie ma już możliwości prowadzenia zbiórki publicznej w postaci sprzedaży towarów i usług - zbiórka musi być organizowana albo w formie klasycznego kwestowania, czyli darowizny wrzucanej do puszki, albo sprzedaży cegiełek bez realnej wartości materialnej.

Na stoiskach na Rynku Staromiejskim jest mowa właśnie o cegiełkach, jednak interpretacja przedstawiona przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przy przedstawianiu projektu wspomnianej ustawy jasno określała, że "cegiełka stanowi symboliczne potwierdzenie udzielonego wsparcia na rzecz celu zbiórki".

W Toruniu zamiast czysto symbolicznych cegiełek, bez prawdziwej wartości, oferowane są natomiast pieczone ziemniaki i wata cukrowa, których wartość zdecydowanie nie jest symboliczna. A to może już dość jednoznacznie sugerować, że przy Rynku Staromiejskim ma miejsce nie zbiórka publiczna, która spełniałaby wszystkie wymogi ustawodawcy, a jednak forma sprzedaży.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska