MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy to burza idzie? Nie. To idzie młodość!

Joanna Pociżnicka
Mówią o sobie: nieformalna koalicja. W kuluarach nazywani są „młodymi trzydziestoletnimi”. W Radzie Miasta Torunia wyrastają na radnych fighterów - w kontraście do radnych zasiedziałych. Co jeszcze ich łączy poza metryką? Cele i sposób ich osiągania. Z reguły „po trupach”.

Mówią o sobie: nieformalna koalicja. W kuluarach nazywani są „młodymi trzydziestoletnimi”. W Radzie Miasta Torunia wyrastają na radnych fighterów - w kontraście do radnych zasiedziałych. Co jeszcze ich łączy poza metryką? Cele i sposób ich osiągania. Z reguły „po trupach”.

<!** Image 2 align=none alt="Image 190720" sub="- Dzisiaj naszą partią jest Toruń - mówili radni, którzy urządzili happening w ramach walki o wspólną metropolię. - Wyciągamy ręce w stronę Bydgoszczy, bo tylko wspólnie możemy odnieść sukces - tłumaczyli. Wiedzą, co mówią. Sami już teraz wspólnie wyciągają ręce po władze. /
FOT. Adam Zakrzewski">Ich wejście do Rady Miasta Torunia w 2010 roku nie zapowiadało burzy. Ot, kilku młodych na odświeżenie klubowej kadry. Przecież i tak nie będą się wychylać. Tak zresztą było przez pierwszych kilka miesięcy. Potem zaczęli mieć ambicje, by z tego tortu zabrać kawałek dla siebie.

Pierwsze wyjście z cienia

- W ważnych sprawach podziałów nie ma, naszym wspólnym ugrupowaniem jest Toruń - twierdzą młodzi politycy i zapowiadają kolejne przedsięwzięcia. Dzisiaj walczą wspólnie, przedkładając lokalną władzę nad partyjne interesy. Pięciu radnych Platformy Obywatelskiej i dwóch radnych klubu PiS. Nie zawsze jednak tak było. Walka o wspólną toruńsko-bydgoską metropolię czy sprawa dekomunizacji Torunia to pierwsze działania, które być może na zawsze zmienią układ sił i oblicze toruńskiego samorządu.

<!** reklama>Zacznijmy jednak od początku, a więc od wyborów samorządowych w 2010 roku. Wtedy to do Rady Miasta weszło „nowe rozdanie” rajców. Wśród nich był wówczas jeszcze 29-letni Paweł Gulewski (PO), działacz społeczny, asystent ówczesnego posła Grzegorza Karpińskiego. W 2006 r. przegrał wybory do Rady Miasta. Po tej porażce zaczął aktywnie działać na Bydgoskim Przedmieściu. Co ciekawe, w wyborach 2010 r. wystartował do rady w zupełnie innym okręgu - Mokre, Rubinkowo, Jakubskie, Grębocin i Bielawy. Do rady wszedł rzutem na taśmę - uzyskał zaledwie 364 głosy. Dzisiaj można powiedzieć, że odrobił pracę domową i wyrasta na jednego z najbardziej aktywnych młodych polityków, najbardziej rozpoznawalnych, czego do niedawna nie można było powiedzieć o jego klubowym koledze - Łukaszu Walkuszu (PO). Ten jest w radzie już drugą kadencję - w wyborach w 2010 r. zdobył, bagatela, 2954 głosy. Na co dzień pracuje w Urzędzie Marszałkowskim. Przez długi czas pozostawał w cieniu. Dzisiaj z tego cienia wychodzi, prezentując coraz bardziej stanowczą postawę, którą dało się zauważyć przy okazji konferencji dotyczącej stanowiska Rady Miasta Torunia w sprawie metropolii. Jest mu o tyle łatwiej, że jest jednym z najbliższych współpracowników marszałka Piotra Całbeckiego.

Pewien przełom widać również u Bartłomieja Jóźwiaka (PO). 31-latek jest radnym już po raz drugi. Wcześniej pracował w biurze Tadeusza Zwiefki. W wyborach zebrał 1750 głosów. Zasłynął ostatnio, gdy próbował zrobić rewolucję w Radzie Nadzorczej Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Najmłodszym radnym w PO jest z kolei Michał Rzymyszkiewicz. Do rady wszedł mając zaledwie 23 lata. Uzyskał 782 głosy. Wcześniej walczył o odrestaurowanie Stawu Komtura (co mu się zresztą udało). Ostatnio doprowadził do usunięcia z Internetu kompromitującego Toruń filmu zapraszającego gości z Irlandii.

Młodzi radni PiS-u to także zupełnie nowy narybek. 31-letni Jacek Kowalski wcześniej pracował w Energohandlu oraz jako sędzia piłkarski. W wyborach zdobył 1694 głosy. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zapowiadał likwidację Straży Miejskiej i odmierzał czas do końca kadencji prezydenta Michała Zaleskiego. Po wejściu do koalicji zegar zniknął. Obecnie radny promuje dekomunizację Torunia, tym samym wszedł na wojenną ścieżkę ze współkoalicjantem, klubem radnych SLD.

Siódemkę zamyka Michał Jakubaszek. 31-letni absolwent prawa zdobył 1367 głosów. Zabrał się za uzdrawianie Straży Miejskiej. Od pewnego czasu walczy o budowę targowiska na lewobrzeżu. Jego autorstwa był projekt budowy laboratorium drogowego, jednak nie doczekał się uznania reszty rady.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190720" sub="Pierwsza konferencja „młodych trzydziestoletnich” odbyła się w Filmarze / Fot. Grzegorz Olkowski">Drugie wyjście z cienia

Pierwsze miesiące w Radzie Miasta przeszły w spokoju; trwało „opierzanie się” nowych radnych. Politycy szukali swojego miejsca nie tylko w klubach, ale również w komisjach, koalicji i opozycji. Jeszcze rok temu ten układ sił był niemal monolitem. Radni PiS-u atakowali rajców PO, wytykając im działanie na szkodę Torunia (np. przy okazji afery z toruńskim mostem). I odwrotnie, politycy Platformy nie zostawiali suchej nitki na kolegach, gdy ci próbowali przeforsować budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego czy też nazwać ulice toruńskiego osiedla Jar na cześć ofiar zmarłych w Smoleńsku. Co takiego więc się stało, że młodzi zaczęli tworzyć wspólny front? - W tej kadencji nastąpiła pewna zmiana pokoleniowa, która niesie z sobą nową energię i otwartość. Połączyła nas sprawa, działanie w interesie Torunia - tak to tłumaczy Michał Jakubaszek, radny klubu PiS. - Inicjatywa młodych radnych wynika również z tego, że znamy się od lat, utrzymujemy dobre relacje.

Jacek Kowalski (PiS) idzie krok dalej: - Jesteśmy nieformalną koalicją. Razem możemy zdziałać więcej. Ta rada należy do wyjątkowych, ponieważ faktycznie jest sporo nowych osób, w szczególności ludzi, którzy urodzili się po 1981 r. Postawiono na świeżość i to dzisiaj procentuje.

Z dużym niepokojem patrzy na to starsze pokolenie rajców. Młodzi radni PiS-u są już otwarcie skonfliktowani z klubem SLD. Poszło o propozycję przeniesienia tablicy Juliana Nowickiego na cmentarz.

- Nie wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie wojny z kolegami z PiS-u. Jak rozumiem, jest to odwet za to, że nie poparliśmy projektu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego - mówi Tomasz Kruszyński, radny klubu SLD.

- Radni tłumaczą, że robią coś samodzielnie, tylko w gronie młodych. No cóż, Sławek Kruszkowski powinien się teraz obrazić, bo okazuje się, że jest za stary - skomentował to z kolei Marian Frąckiewicz, przewodniczący Rady Miasta, wytykając nieobecność w gronie młodych 36-letniego radnego Czasu Gospodarzy”. I właśnie wśród radnych Czasu huczy, również oni krytykują „młodą krew”. - Jadą ostro i po bandzie - ocenia jeden z radnych. - Na takim stylu można się przejechać.

W kuluarach mówi się, że młoda koalicja jest źle postrzegana także w magistracie. Młodzi radni mają problem nawet z zorganizowaniem sali na konferencje prasowe. Tak było, m.in., w przypadku konferencji w sprawie metropolii, dlatego briefing odbył się w Filmarze. - Jak widać, w urzędzie nie znalazła się ani jedna wolna sala na naszą konferencję... - mówi Łukasz Walkusz.

Kogo zmiana warty zaboli najmocniej?

Opinia - Dr Wojciech Peszyński, politolog UMK:

- Mamy do czynienia z pewnym precedensem, ponieważ radni w wieku ok. 30 lat, wywodzący się ze zwaśnionych ze sobą partii, zjednoczyli się. Doskonale zdają sobie bowiem sprawę z tego, że młodość w politycznych rozgrywkach jest atutem. Na takim porozumieniu nikt nie traci, a każdy z młodych radnych może wiele zyskać. Znaczenie radnych miejskich w toruńskich strukturach obu partii jest drugorzędne, co dotyczy zwłaszcza PO. Zjednoczenie się może więc pomóc w budowaniu silniejszej pozycji wewnątrz ich partyjnych organizacji i sprzyjać zdobyciu władzy w mieście. W toruńskiej radzie młodzi ludzie nie odgrywali wcześniej tak ważnej roli jak teraz.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska