Jar kontra TTBS: stan wrzenia! Lokatorzy pozwali miejską spółkę, a prezes TTBS zamierza pozwać... ich prawnika

CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

Podwyżka czynszów na osiedlu Jar jest horrendalna i wyższa niż w innych blokach TTBS w mieście. Dlaczego? -Przede wszystkim dlatego, że te budynki zostały wybudowane przy udziale komercyjnych kredytów i obligacji, których spłata jest uzależniona od wysokości wskaźnika WIBOR 3M. Dla tych budynków, niestety, podwyżki czynszu są najwyższe i wynoszą ok. 37 procent - tłumaczy Beata Żółtowska, prezes miejskiej spółki TTBS.

Najemców z Jaru ta argumentacja nie przekonuje. Wskazują m.in. na coroczne, kilkumilionowe zyski TTBS i brak dokładnej kalkulacji podwyżki, którą im od 1 sierpnia br. zaserwowano. Wynajęli prawnika - radcę prawnego Marcina Zatorskiego z Wrocławia, znanego z analogicznej sprawy w jego rodzinnym mieście.

-15 lipca złożyliśmy do sądu w Toruniu pozwy w imieniu najemców z 74 mieszkań na osiedlu JAR. Oczekują oni uznania podwyżki TTBS za bezzasadną. Liczą też, identycznie jak we Wrocławiu, że sądowe procesy będą wreszcie okazją do tego, by specjalista (biegły) prześwietlił finanse spółki - mówi Joanna Zatorska z wrocławskiej kancelarii.

We Wrocławiu prawnik skierował do sądu blisko 1600 pozwów przeciwko tamtejszemu TBS-owi. Procesy już ruszyły. Równolegle wrocławski TBS ogłosił... obniżkę wielkich podwyżek czynszów, które wprowadził w życie najemcom od czerwca br. Zdaniem Marcin Zatorskiego to efekt pozwów właśnie.

W Toruniu tymczasem TTBS nie ulega. Beata Żółtowska, prezes spółki, wezwała prawnika do sprostowania i przeprosin za głoszenie nieprawdy pod rygorem pozwania go o naruszenie dóbr osobistych. Kancelaria tego nie uczyniła. -Jesteśmy gotowi na pozew sądowy - mówi Joanna Zatorska. "Do zobaczenia w sądzie!"- dodaje Marcin Zatorski.

Radca prawny Marcin Zatorski z Wrocławia reprezentuje 74 najemców lokali TTBS na osiedlu JAR w sprawie o bezzasadne - ich zdaniem - podwyżki czynszów w wysokości aż 37 procent. To mieszkania w blokach wybudowanych przy udziale komercyjnych kredytów, których obsługa drastycznie wzrosła.

"Przez pryzmat swoich zawodowych doświadczeń w sprawach przeciwko TBS-om widzę, że każdy z nich boi się postępowania sądowego, bo ono musi ujawnić pełen obrót pieniędzmi z Waszych czynszów, a jak się spodziewam, są one również w Waszym przypadku wydatkowane niezgodnie z ustawą" - tę wypowiedź Marcin Zatorski umieścił na Facebooku w ramach grupy "TBS Toruń -grupa dla mieszkańców".

I tę wypowiedź właśnie Beata Żółtowska, prezes TTBS uznała za naruszenie dóbr osobistych poprzez głoszenie nieprawdziwych informacji. Pismem przedsądowym, datowanym na 15 lipca (data wpływu: 20 lipca) wezwała Marcin Zatorskiego do sprostowania i przeprosin w ciągu 3 dni, pod rygorem podjęcia dalszych kroków prawnych. Jakich konkretnie? Pozwu do sądu, na drodze cywilnej.

Kancelaria tego nie uczyniła. - Nie uważamy, byśmy naruszyli dobra osobiste spółki czy pani prezes. Jesteśmy gotowi na pozew sądowy ze strony TTBS - mówi Joanna Zatorska z wrocławskiej kancelarii.

Sam Marcin Zatorski natomiast na Facebooku opublikował skany wspomnianego pisma. Poinformował też o tym, że udaje się na urlop i poprosił, by Beata Żółtowska nie czekała z pozwem na jego powrót do pracy. "Do zobaczenia w sądzie!" - tak zakończył swój post.

Od samego początku sporu o podwyżkę czynszów prezes TTBS podkreśla, że budynki takie jak na osiedlu Jar, oddane do użytku po roku 2012 roku (nie dotyczy to jednak mieszkań na osiedlu Glinki i przy ul. 63 Pułku Piechoty) zostały wybudowane przy udziale kredytów i obligacji, których spłata jest uzależniona od wysokości wskaźnika WIBOR 3M. Dla tych bloków właśnie podwyżki czynszu są najwyższe i wynoszą ok. 37 procent.

Jednocześnie prezes podkreśla, że uwagi na to, że kredyty te nie były elementem polityki mieszkaniowej państwa, mieszkania te można wykupić na własność już po 5 latach od podpisania umowy najmu. Większość mieszkań zlokalizowana na osiedlu Jar (gdzie czynsze są najwyższe), ma przynależne miejsce w hali garażowej. -W związku z tym koszt utrzymania tej hali wliczony jest w stawkę czynszu - dodaje Beata Żółtowska.

Toruński TBS zaznacza, że w kwestii podwyżek czynszów prawa nie łamie. -Zgodnie z ustawą i umową naszej spółki, czynsz w Toruńskim TBS nie może przekraczać 4 proc. wartości wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych w województwie kujawsko-pomorskim. Obecnie, od 25 marca 2022 roku, wskaźnik ten wynosi dla Gminy Miasta Toruń 5 885,30 zł, co oznacza maksymalną wysokość czynszu, jaka może być ustalona w zasobie Spółki, w wysokości 19,61 zł. Na żadnej nieruchomości nie przekraczamy maksymalnej wartości czynszu - podkreśla prezes Beata Żółtowska.

Pani prezes dodaje też, że cały proces ustalania wysokości stawek czynszu w Toruńskim TBS jest dokładnie monitorowany zarówno przez Radę Nadzorczą, jak i właściciela Spółki - Gminę Miasta Toruń. Poza tym warto przypomina, że budynki oddawane do użytku od 2019 roku objęte są dopłatami do czynszu, co wpływa istotnie na jego obniżenie, średnio o 5,36 zł/mkw. To szansa dla najemców w kryzysie na ulżenie im w obciążeniach płatniczych.

We Wrocławiu najemcy TBS-u drastyczną podwyżkę czynszów dostali od czerwca br. Tutaj także spółka tłumaczyła, że wzrosły koszty kredytów. I tutaj również lokatorzy zdecydowali się pozwać TBS do sądu o bezzasadność podwyżki. W imieniu ok. 1600 mieszkańców uczyniła to kancelaria Marcin Zatorskiego. W sprawę zaangażowali się też jednak inni prawnicy.

Pierwsze procesy najemców we Wrocławiu już w sądzie ruszyły, o czym informowały ogólnopolskie media. To sprawa bez precedensu. Równolegle, w połowie lipca, wrocławski TBS ogłosił... obniżkę wprowadzonej podwyżki. Tłumaczył to m.in. tym, że weszła w życie rządowa pomoc dla kredytobiorców.

W ocenie Marcina Zatorskiego jednak, podobnie jak najemców i opinii publicznej, wrocławski TBS ugiął się pod presją pozwów. Lokatorów, którzy wkroczyli na drogę sądową, wspomniana obniżka od 1 sierpnia nie uspokaja i nie skłania - jak na razie - do wycofywania się z sądowej batalii.

-Po pierwsze, mieszkańcy nie wiedzą, jak długo ta obniżka miałaby obowiązywać. Czy np. z kilka miesięcy nie wróci stawka wyższa? Poza tym chcą się dowiedzieć za sprawą postępowania sądowego tego, jak wygląda finansowe tło ich sprawy - mówi Joanna Zatorska.

Pikanterii wrocławskiej sprawie dodaje to, że jak ujawnił "Fakt", wrocławski TBS serwując najemcom bolesne podwyżki, miałby jednocześnie hojnie sponsorować koszykarski klub Śląsk Wrocław i znajdować pieniądze na imponujące wynagrodzenie dla wiceprezesa.

WARTO WIEDZIEĆ: TTBS to miejska spółka, która właśnie obchodziła 25. urodziny

• Toruńskie Towarzystwo Budownictwa społecznego to miejska spółka, która w czerwcu br. obchodziła swoje 25. urodziny.
• Z tej okazji odbyła się uroczysta gala w hotelu Copernicus. Zgromadziła przedstawicieli władz województwa, toruńskiego samorządu oraz instytucji współpracujących i finansujących działalność TTBS. Na ręce prezes Beaty Zółtowskiej prezydent Michał Zaleski przekazał list gratulacyjny i statuetkę szklanego Anioła, a wicewojewoda odznaczył szefową TTBS Złotym Medalem za Długoletnią Służbę. Okolicznościowe wyróżnienia otrzymali też pracownicy spółki.
• W założeniu mieszkania TBS w całym kraju miały być dla takich osób, które posiadają zbyt małe dochody, by ubiegać się o kredyt na własne mieszkanie, a jednocześnie zarabiają za dużo, by otrzymać lokal komunalny od gminy. A w praktyce? Obecne podwyżki czynszów w wielu miastach Polski stawiają realizacje tej idei pod wielkim znakiem zapytania. Chodzi głównie omieszkania w budynkach, które wznoszone były przy udziale komercyjnych kredytów.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu