Urząd Miasta, dotąd niezainteresowany utworzeniem targowiska na lewym brzegu, wreszcie zainteresował się tym pomysłem. Czy spełnią się nadzieje mieszkańców?
<!** Image 2 align=none alt="Image 174947" sub="Mieszkańcy lewobrzeżnej części Torunia czekają na swoje targowisko już od wielu lat. Doczekają się? / Fot. Jacek Smarz">Wszystko dzięki determinacji radnego klubu PiS, Michała Jakubaszka, który po rozmowach z mieszkańcami lewobrzeża, postanowił przyjrzeć się tej inicjatywie i o nią zawalczyć. Początkowo magistrat nie był przychylny, odpowiadając, że utworzenie targowiska nie leży w gestii gminy. - Utworzenie targowiska w lewobrzeżnej części Torunia zależy w pełni od inicjatywy przedsiębiorcy. Dotychczas do Urzędu Miasta nikt taki się nie zwrócił - można było przeczytać w piśmie od prezydenta Michała Zaleskiego.
Radny się jednak nie poddał.
<!** reklama>- W sprawie targowiska w lewobrzeżnej części miasta wystosowałem dwa zapytania - mówi Michał Jakubaszek. - Pierwsze nie spotkało się z entuzjazmem Urzędu Miasta. W drugim zapytaniu podkreśliłem m.in. że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt. 11 ustawy o samorządzie gminnym „Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy (&) targowisk i hal targowych”.
Wreszcie magistrat zainteresował się tematem, a ton korespondencji znacząco się zmienił. - Zostały wszczęte działania, zmierzające do wyznaczenia potencjalnych uwarunkowań formalno-prawnych dla wskazanych terenów. Podjęto także działania zmierzające do ustalenia formy wyłonienia operatora targowiska. Na etapie przygotowania są warunki techniczne, którym powinna odpowiadać inwestycja.
Trwają także rozmowy z przedsiębiorcami, którzy być może podejmą się utworzenia nowego targowiska.
Natalia Karaszewska, mieszkająca przy ulicy Poznańskiej, liczy, że inwestycja szybko doczeka się realizacji. - Wreszcie coś się u nas ruszyło, ponieważ przez wiele lat lewy brzeg traktowany był trochę po macoszemu - tłumaczy kobieta. - Na szczęście widać zmiany. Powstają kolejne markety, a wkrótce może będziemy mogli chodzić także na własny targ. To dobrze, że radni wskazują problemy mieszkańców i chcą ulepszyć nam życie.
To jednak nie wszystko. Radni klubu PiS zamierzają także wywalczyć mniejsze opłaty targowe na lewobrzeżu. - Miasto powinno wspierać toruńskich kupców i stworzyć im warunki do podjęcia przedsięwzięcia wskazując miejsce jego usytuowania. Po upublicznieniu propozycji lokalizacji przekonamy się, czy spotka się to z ich zainteresowaniem. Jako Klub Radnych PiS rozważymy również złożenie projektu uchwały obniżającej opłatę targową na lewym brzegu na określony czas, np. o połowę, tak aby zachęcić kupców i jednocześnie zminimalizować podejmowane przez nich ryzyko ekonomicznen - dodaje Michał Jakubaszek.
Mieszkańcy są pełni nadziei.
- Mamy kilka pomysłów, odnośnie tego, gdzie taki targ mógłby stanąć - podpowiada Szymon Bartkowski, który przez pewien czas prowadził sklep na Podgórzu. - Myślę też, że znajdzie się wielu chętnych, którzy będą chcieli otworzyć swoje stoisko na targowisku. Możemy mieć tu najlepszy targ w mieście - dodaje.
Kto rządzi na targu?
Targ przy Szosie Chełmińskiej oraz na ul. Mickiewicza należy do Targów Toruńskich
Targ przy Działowskiego obsługuje Stowarzyszenie Handlowców „Manhattan”
Targ przy ul. Łukasiewicza jest zarządzany przez Stowarzyszenie Handlowców „Kwadrat”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
