Palowanie bez zezwolenia

Niedawno w Chełmży rozpoczęła się budowa nowego obiektu handlowego. Prace jednak wstrzymano. Powodem były skargi mieszkańców.<!** Image 2 align=none alt="Image 209994" sub="Ekipy budowlane mają wrócić jeszcze w tym miesiącu. Już wiadomo, że market nie będzie gotowy w październiku, jak to było planowane / fot. Michał Malinowski">

Ludzie narzekali głównie na hałas i drgania, które towarzyszyły stawianiu pali.

- Czasami nie dało się wytrzymać, a drgania były odczuwalne w znacznej części miasta - mówi pani Halina z Chełmży. - Być może ten market jest potrzebny, ale niech nie cierpią na tym zwykli ludzie. Mam nadzieję, że po powrocie ekip budowlanych na teren prac, będzie już zdecydowanie spokojniej. W Chełmży mieszka sporo starszych osób, którym takie rzeczy bardzo przeszkadzają.

Wykonawcą inwestycji jest toruńskie Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane AGAD. Za przeprowadzenie palowania terenu była odpowiedzialna specjalistyczna firma z okolic Krakowa. Pale wbijane były na głębokość 20 metrów. To musiało być uciążliwe, nie mogą więc dziwić skargi mieszkańców.

Obecnie wykonawca zbiera dokumentację, która jest niezbędna do wznowienia prac budowlanych. Jak poinformował nas Tadeusz Julke, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Toruniu, wstępny termin wznowienia inwestycji to koniec kwietnia, choć i to nie jest do końca pewne.

- Prace wstrzymano ze względu na brak pozwolenia na budowę przy tak zwanym palowaniu wstępnym - wyjaśnia Tadeusz Julke. - Ponadto, było wiele zażaleń ze strony mieszkańców, jeśli chodzi o występowanie drgań w okolicy. Nakazaliśmy wykonawcy, aby przedstawił nam ekspertyzę dotyczącą skutków i metody palowania. Liczę, że do końca kwietnia powinniśmy się ze wszystkim uporać, jeśli oczywiście niczego nie będzie brakować.

Market budowlany „Mrówka” miał być oddany do użytku w październiku tego roku. Już wiadomo, że będzie kilkutygodniowe opóźnienie. Z zapewnień wykonawcy wynika, że cała dokumentacja jest w zasadzie kompletna. Teraz wszystko w rękach urzędników.<!** reklama>

- Mamy przestój, który w dużej mierze jest spowodowany biurokracją - przyznaje Łukasz Gadomski, z firmy AGAD. - Większość ekspertyz już jest, czekamy tylko na jedną. Firma, która zajmowała się palowaniem, wyjechała z placu budowy.

Kiedy budowlańcy powrócą? - Mam nadzieję, że za tydzień, może dwa będziemy mogli kontynuować. Budowa „Mrówki” jest cały czas aktualna, ale na pewno się opóźni - dodaje Łukasz Gadomski.