Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Wakarecy już odniósł wielki sukces

Anna Krzesińska
Finałowy występ Pawła Wakarecego w poniedziałkowy wieczór publiczność w Filharmonii Narodowej przyjęła entuzjastycznie. Jak ocenili go jurorzy, przekonamy się dziś wieczorem.

Finałowy występ Pawła Wakarecego w poniedziałkowy wieczór publiczność w Filharmonii Narodowej przyjęła entuzjastycznie. Jak ocenili go jurorzy, przekonamy się dziś wieczorem.

<!** Image 2 align=right alt="Image 159124" >Zgodnie w regulaminem XVI Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina uczestnicy muszą zagrać w finale jeden z koncertów, które wymagają od pianisty wirtuozerskich umiejętności.

Torunianin zaprezentował jako jeden z dwojga finalistów Koncert f-moll op. 21.

Udział syna w finale był marzeniem mamy Pawła, która dotąd śledziła jego występy w telewizji.

- Nie chciałam, aby Paweł zobaczył moje zdenerwowanie. Wcześniej obiecałam jednak, że na finał pojadę - mówiła Dorota Zawacka-Wakarecy, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych w Toruniu, którego finalista Konkursu Chopinowskiego jest absolwentem.

<!** reklama>Paweł Wakarecy wystąpił w poniedziałek wieczorem. Tego samego dnia grali też: Mirosław Kultyszew, Daniił Trifonow (obaj Rosja) i Jewgienij Bożanow (Bułgaria). Wczoraj zagrali: Nikołaj Choziajnow (Rosja), Julianna Awdiejewa (Rosja) i Ingolf Wunder (Austria), a dziś w ostatnim dniu przesłuchań finałowych udział w konkursie zakończą: Lukas Geniušas (Rosja/Litwa), Hélene Tysman i François Dumont (oboje Francja). Tylko Tysman i Wakarecy wybrali Koncert f-moll op. 21, pozostali - Koncert e-moll op. 11.

Ostateczny werdykt jury zostanie ogłoszony dziś około godziny 23.00. Czy Paweł Wakarecy, jedyny Polak w finale, powtórzy sukces sprzed pięciu lat Rafała Blechacza, z którym łączy go ta sama nauczycielka - prof. Katarzyna Popowa-Zydroń, i zwycięży?

Warto wiedzieć

  • Paweł Wakarecy jest absolwentem Zespołu Szkół Muzycznych w Toruniu i studentem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
  • Jest laureatem polskich konkursów pianistycznych m.in. w Szafarni i Koninie oraz finalistą Konkursu im. Fryderyka Chopina w Darmstadt w 2009 roku.
  • Z recitalami oraz jako solista z orkiestrą koncertował m.in. w Niemczech, Chinach, Bułgarii, Rosji, Szwecji oraz w Gwadelupie.

<!** Image 3 align=left alt="Image 159120" >Maria Murawska, rektor Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, uczelni Pawła Wakarecego


- Miałam okazję słyszeć jego finałowy występ na żywo. W porównaniu z innymi finalistami, którzy grali tego dnia, zagrał bardzo dobrze. Paweł zaprezentował bardzo piękne brzmienie i indywidualne podejście do muzyki Chopina. Zresztą od pierwszego występu jego gra jest rozpoznawalna i pozostaje w pamięci. Uważam, że finał był jego najlepszym występem podczas tego konkursu. Poza tym sam udział w finale Konkursu Chopinowskiego jest naprawdę ogromnym sukcesem.(ak)

<!** Image 4 align=left alt="Image 159120" >Magdalena Cynk, toruńska kompozytorka, carillonistka, pedagog i krytyk muzyczny

- Paweł Wakarecy zaskakiwał mnie z etapu na etap. W każdym pokazywał coś nowego i było to coraz bardziej odkrywcze. Można powiedzieć, że nabierał poweru. Każdy kolejny etap go mobilizował. To były jego wielkie występy i widać było, że robi to z pasją i sercem. Najbardziej porywała mnie jego inteligencja i mądrość w grze oraz opanowanie. Troszeczkę go zabrakło tylko podczas pierwszego etapu. Życzę mu jak najwyższych trofeów i mam nadzieję, że takie otrzyma.(ak)

<!** Image 5 align=left alt="Image 159120" >Katarzyna Popowa-Zydroń, nauczycielka Pawła Wakarecego w Akademii Muzycznej, juror XVI Konkursu Chopinowskiego

- Jako juror nie tylko nie mogę oceniać mojego ucznia, ale też wygłaszać publicznie opinii na temat jego występów konkursowych. O Pawle mogę jednak powiedzieć, że jego mocną stroną jest przede wszystkim artystyczność i muzykalność. Kiedy gra, porusza ludzi. Ta cecha jest nie do nabycia drogą kupna-sprzedaży, i właśnie dlatego, że jest nie do nabycia, jest tak cenna. Negatywne opinie na temat jego gry to efekt tego, że krytykują go osoby, które nie grają.(ko)

<!** Image 6 align=left alt="Image 159120" >Paweł Dudzik, dyrektor Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej

- Znam grę Pawła od dłuższego czasu, gdyż miałem okazję słyszeć go wiele razy, w tym również podczas gry z muzykami TOS-u. To dla mnie duże zaskoczenie, gdyż wydawało mi się, że to jest chłopiec, a podczas konkursu okazało się, że jest to dojrzały muzyk, który sam interpretuje dzieła na poziomie światowym. Jestem z niego dumny i życzę mu jak najlepiej. A wygrana w konkursie to nie jest tylko kwestia tego, czy ktoś grał dobrze czy źle, ale składa się na nią wiele czynników, w tym też szczęście.(ak)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska