MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w pośredniaku? Nie u nas.

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Tracisz pracę. Doradca zawodowy staje na głowie, by znaleźć ci nową. Stara się, bo dostaje za to konkretną sumę pieniędzy. Bajka? Nie, rewolucyjne zmiany ruszą pilotażowo w PUP-ach Gdańska, Krakowa i Rzeszowa.

Tracisz pracę. Doradca zawodowy staje na głowie, by znaleźć ci nową. Stara się, bo dostaje za to konkretną sumę pieniędzy. Bajka? Nie, rewolucyjne zmiany ruszą pilotażowo w PUP-ach Gdańska, Krakowa i Rzeszowa.

Oddać pośrednictwo pracy w prywatne ręce? Czemu nie, przynajmniej częściowo, skoro od lat taki system działa w wielu krajach zachodnich. Polska ruszy z programami w trzech miastach. Ich celem ma być szybkie i skuteczne znalezienie pracy bezrobotnemu. Największą rewolucją pachnie w Gdańsku.

Od stycznia przyszłego roku PUP w Gdańsku obejmie "eksperymentem" 600 długotrwale bezrobotnych. Wylosowane komputerowo osoby trafią do dwóch grup. Jedną zajmą się prywatne agencje zatrudnienia, drugą - doradcy zawodowi z urzędu pracy. Za doprowadzenie do zatrudnienia agencja dostanie 6,5 tysiąca złotych. Pracownikowi PUP będzie natomiast wypłacone 1,2 tysiąca złotych premii. Pieniądze agencji wypłacone będą w ratach: po miesiącu, trzech itd. Proporcjonalnie do czasu przepracowanego przez bezrobotnego.

W Gdańsku urzędnik, który przyniesie ofertę pracy, z której skutecznie skorzysta klient PUP, dostanie 29 zł. Jeśli będzie to oferta szczególna (np. dla zawodu, na który popytu na rynku brak) - 57 zł. Wszystko po to, by podnieść motywację.

Eksperymenty będą monitorowane przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Mają w przyszłości dać podstawę do rekomendowania rządowi zmian w przepisach dla całego kraju.

Co na to toruński pośredniak? Bożenna Rudnicka-Pszczółkowska, wicedyrektor PUP-u, bez wielkiego entuzjazmu odnosi się do koncepcji częściowej prywatyzacji usług pośrednictwa. - Jesteśmy bezpłatni, skuteczni. Mamy aktualne bazy danych. W dobie kryzysu ofert pracy dla bezrobotnych mamy mniej, ale nasi pracownicy podtrzymują bezpośrednie kontakty z pracodawcami. Bezrobocie w Toruniu mamy na europejskim poziomie - argumentuje. - Pilotażowym programom będę się jednak przyglądać z zainteresowaniem. Nie da się ukryć, że dzięki temu, iż wspierane są przez ministerstwo i Unię, są w nich pieniądze. I chwała Bogu, że zapłacić można na przykład urzędnikowi za pozyskanie oferty pracy!

DALEKO DO EUROPY

* PUP Toruń: 8 doradców zawodowych na 6873 bezrobotnych (zgodnie z polskim standardem 1 dla 800 osób)

Unia Europejska: 1 doradca dla 300 bezrobotnych

* 8 miesięcy - tyle średnio mija w Polsce od utraty pracy do ponownego zatrudnienia, 2 miesiące - w Holandii;

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska