Toruń. Jaki sens ma zakaz skrętu z Legionów w Podgórną? Czemu to ma służyć?

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

Kierowcy jadący ulicą Legionów z centrum na północ, od kilku tygodni nie mogą skręcać w Podgórną. Do tego w każdym razie zobowiązuje ich znak. Czemu on jednak ma służyć? Czy przypadkiem drogowcy nie zapomnieli go zdemontować?

- Centrum miasta jest rozkopane, trudno po nim jeździć, a tu jeszcze takie ograniczenie - denerwuje się pan Marcin. - Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego nie mogę skręcić z Legionów w Podgórną i pojechać dalej w stronę ulicy Bema? Przecież skrzyżowanie z Szosą Chełmińską nie jest zablokowane, w tej chwili nie są tam prowadzone żadne prace, które by coś takiego uniemożliwiały.

Skrzyżowanie Legionów i Podgórnej znajduje poza placem budowy linii tramwajowej na Jar, połączonej z przebudową Szosy Chełmińskiej i budową fragmentu trasy staromostowej. Ograniczenie ma jednak związek z inwestycją, za którą - jak wiadomo - odpowiada Miejski Zakład Komunikacji.

- Zakaz skrętu w lewo w ulicę Podgórną dla pojazdów jadących ulicą Legionów od strony centrum obowiązuje od kilku tygodni i jest elementem tymczasowej organizacji ruchu związanym z tym, że obecnie Szosa Chełmińska jest jednokierunkowa (ruch odbywa się w stronę centrum). Z tego powodu znaczna część pojazdów poruszających się na północ jedzie ul. Legionów. Tam, na skrzyżowaniu z Podgórną, nie ma osobnego pasa dla skręcających w lewo. Jeśli więc jakiś pojazd chce skręcić, a z przeciwka jadą samochody, blokuje przejazd i tworzy się korek - wyjaśnia Sylwia Derengowska, rzeczniczka Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. - Właśnie by tego uniknąć, wprowadzono zakaz skrętu w lewo.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu