Co z Bulwarem? Na razie wiadomo, kto dodatkowo przebada teren nad Wisłą

Zobacz wideo: Ciekawostki o toruńskiej rakarni

Przebudowa odcinka Bulwaru Filadelfijskiego na wysokości starówki rozpoczęła się w końcu czerwca ubiegłego roku. Prace były wstrzymywane ze względu na odkrycia archeologiczne. Największe emocje wzbudziły te w okolicy Bramy Klasztornej. Podczas układania tu gazociągu znaleziono fragment muru ceglanego i kamienny bruk, będące pozostałościami po średniowiecznej zabudowie kościoła św. Ducha i klasztoru benedyktynek. W efekcie wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński wydał decyzję nakazującą wstrzymanie robót. Zalecił także przeprowadzenie dodatkowych badań archeologicznych. W wykopach znaleziono również kości - ludzkie i zwierzęce. Po przebadaniu przez antropologa, ludzkie mają być pochowane na cmentarzu.

Dodatkowe badania archeologiczne musi zorganizować miasto jako inwestor przebudowy Bulwaru Filadelfijskiego. Chodzi o sprawdzenie terenu o powierzchni 20 arów między Hotelem Bulwar a Bramą Klasztorną. Wykonawca tego zadania był poszukiwany w przetargu ogłoszonym przez Urząd Miasta.

Na przetarg wpłynęły dwie oferty - Pracowni Archeologicznej Alagierscy z Chodzieży oraz Muzeum Okręgowego w Toruniu. Pierwszą wyceniono na 188 tysięcy złotych, drugą - na prawie 877 tysięcy złotych. Urząd Miasta wybrał propozycję pracowni z Chodzieży. Zdecydowała cena.

Oczywiście uwagę zwraca duża różnica między cenami zaproponowanymi przez uczestników przetargu. Pojawiły się pytania, czy oferta pracowni z Chodzieży nie została oszacowana zbyt nisko.

- 188 tysięcy złotych to realna cena - mówi Katarzyna Kuczara-Alagierska z Pracowni Archeologicznej z Chodzieży. - Może to konkurencyjna oferta została oszacowana za wysoko? Chodzi przecież o przebadanie terenu o powierzchni tylko 20 arów.

Wykonawca badań został wybrany w piątek 21 kwietnia. Od tego dnia jest pięć dni na złożenie ewentualnego odwołania od werdyktu.

- Liczę, że do końca kwietnia podpiszemy umowę z wykonawcą - mówi Sławomir Wiśniewski, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia. - Potem będzie on musiał złożyć do wojewódzkiego konserwatora zabytków program badań archeologicznych na wskazanym terenie i czekać na jego zatwierdzenie. Ta część przygotowań może potrwać do trzech tygodni. Badania w okolicy Bramy Klasztornej rozpoczną się więc zapewne pod koniec maja.

Urząd Miasta założył, że badania potrwają 16 tygodni.

- Dokładny zakres robót i czas ich trwania będzie można oszacować po ściągnięciu wierzchniej warstwy ziemi - wyjaśnia Katarzyna Kuczara-Alagierska.

- To, co zostanie odkryte, musi być przebadane i zinwentaryzowane - zapowiada dyrektor Wiśniewski.

Przebieg badań w okolicy Bramy Klasztornej ma oczywiście wpływ na przebieg całej przebudowy nad Wisłą. Prace były wstrzymywane także ze względu na odkrycia archeologiczne na Bulwarze Filadelfijskim w rejonie wylotu ulicy Żeglarskiej.

- Znaleziska z tego rejonu zostały przebadane i zinwentaryzowane. Poza terenem przy Bramie Klasztornej, prace w pozostałej części Bulwaru Filadelfijskiego objętego przebudową mogą być kontynuowane. Za nami są już głębokie roboty sieciowe. Na razie obowiązuje termin zakończenia przebudowy w październiku, ale trzeba będzie go przesunąć. Chcemy, by cały przebudowywany odcinek Bulwaru Filadelfijskiego był gotowy na wiosnę przyszłego roku - wyjaśnia dyrektor Wiśniewski.

Te zmiany oznaczają, że jedna z największych atrakcji Torunia, jaką jest Bulwar Filadelfijski na wysokości starówki, nie będzie dostępny w tegorocznym sezonie turystycznym. Krytykują to mocno przedsiębiorcy prowadzący biznesy nad Wisłą, choćby gastronomiczne, czyli właściciele cumowanych przy brzegu barek.

Co na to Urząd Miasta? Chce zapewnić częściowe dojście do Wisły. W ostatnim tygodniu kwietnia firma ONDE, która na jego zlecenie prowadzi przebudowę Bulwaru Filadelfijskiego, ma przedstawić propozycję tzw. etapowania robót. To pozwoli wytyczyć trasy dostępne nad Wisłą mimo prowadzonych prac.

- Chcemy udrożnić ulicę Flisaczą oraz zapewnić dostęp do Wisły na wysokości ulic Żeglarskiej i Mostowej, gdzie możliwy byłby spacer po pętli - mówi Sławomir Wiśniewski.

Przypomnijmy, że prace nad Wisłą są realizowane w ramach projektu „Przebudowa ulic i dróg rowerowych w celu zmniejszenia emisji spalin wokół Starówki ujętej na liście UNESCO - zagospodarowanie Bulwaru Filadelfijskiego w Toruniu”. W ramach zadania powstaną trasy rowerowe, jezdnia i chodniki, promenada wzdłuż Wisły, schody terenowe i zejścia do rzeki, a także mała architektura. Zaplanowano przebudowę sieci gazowej oraz wykonanie instalacji elektrycznych i teletechnicznych, a także sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Koszt inwestycji to 46,7 miliona złotych, ale pewne jest, że będzie większy. W tej puli 30 mln zł to dotacja z rządowego programu Polski Ład.

Osobną inwestycją nad Wisłą jest budząca duże kontrowersje budowa pawilonów nad Wisłą, w osi ulic Żeglarskiej i Łaziennej. Mają służyć obsłudze ruchu turystycznego. Przy pawilonach zaplanowano pomosty, pojawią się łódki. Koszt tej inwestycji szacowano na 7,7 mln zł. Na jej realizację miasto dostało 5,3 mln zł wsparcia z funduszy unijnych. Inwestycja będzie droższa o prawie 800 tys. zł, gdyż konieczne jest wprowadzenie poprawek w wyglądzie pawilonów. Chodzi o to, by możliwie jak najmniej przesłaniały panoramę starówki.

- Zleciliśmy już poprawienie elewacji pawilonów. Ich budowa potrwa do końca czerwca. Potem konieczne będzie uzyskanie zgody na ich użytkowanie. We wrześniu pawilony powinny być dostępne dla turystów. Oczywiście zapewnimy do nich dojście przez przebudowywany Bulwar Filadelfijski - dodaje dyrektor Wiśniewski.

Czytaj także na nowosci.com.pl:

• Kujawsko-Pomorskie: Wille milionerów są do kupienia!
• Toruń: Lekarze na Akademii Kultury Społecznej i Medialnej?
• Pracodawcy narzekają na kobiety w ciąży!