Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duchy dawnych toruńskich firm wychodzą ze ścian [RETRO]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
archiwum Szymona Spandrowskiego
O programie ratowania starych toruńskich napisów reklamowych na starówce sporo się mówi, m.in. w "Teleexpressie". Warto by było pójść za ciosem i zająć się również zabytkowymi szyldami poza centrum miasta.

Stare toruńskie napisy reklamowe - te odnawiane i te poszukiwane, pojawiły się w piątkowym wydaniu „Teleexpressu”. Kilka zdań na ich temat powiedzieli: łowca literowych duchów Kamil Snochowski oraz Daria Zasada, konserwatorka z UMK, która dzięki inicjatywie Biura Toruńskiego Centrum Miasta zajmuje się odnawianiem wiekowych toruńskich reklam. Oboje kilka dni wcześniej opowiadali o swojej pasji podczas spotkania i spaceru zorganizowanego przez Toruński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Skoro nasze napisy cieszą się takim zainteresowaniem, pozostaniemy na wyznaczonym przez nie szlaku. Szczególnie, że ostatnio wpadło nam w ręce kilka bardzo ciekawych zdjęć.

Zobacz galerię: Stare sklepy w Toruniu [ZDJĘCIA]

Duchy działających w Toruniu firm wyłaniają się z bardzo różnych miejsc. Cienie liter zdobiących górną kondygnację jednej z kamienic przy ulicy Bankowej najlepiej widać z bulwaru. Resztki napisu informują o tym, że kiedyś w tym miejscu niejaki August Barschnik handlował piecami. Reklama powoli znika, jednak mimo wszystko można śmiało powiedzieć, że ma wielkie szczęście. Należy do garstki zachowanych do dziś reklam, które w czasach świetności wpadły w obiektyw jakiemuś fotografowi i stały się ozdobą pocztówki.

W zbiorach Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej znajduje się jedno takie cudo, na którym widać m.in. Basztę Gołębnik i kamienicę z reklamą firmy Barschnika. Pocztówka została wydana w 1898 roku, dzięki temu wiemy więc, w jakich latach firma prowadziła działalność. Wertując księgi adresowe z tamtych czasów dowiadujemy się jeszcze, że pan August produkował także naczynia. Poza tym był właścicielem przedsiębiorstwa z tradycjami. Już w połowie lat 70. XIX wieku „zalecał swój dobrze zaopatrzony skład pieców we wszelkie gatunki, jaki w tamtych czasach znajdował się przy ul. Panny Maryi”.

Zobacz także:Kamienny tragarz z ulicy Ducha Świętego [RETRO]

Znakomitą większość dawnych toruńskich reklam można dziś podziwiać jedynie na starych fotografiach. W przypadku niektórych, widz dostaje oczopląsu. Niżej prezentujemy jedną z nich. Oto ulica Szeroka oglądana z wysokości galerii nad obecnym Empikiem, czyli dawniej kawiarnią „Kaiserkrone”. Obrazek pochodzi z 1915 roku. Patrząc od lewej, na pierwszym planie H. Penner kusi reklamą eleganckiego pantofelka.

Sklep przy Wielkich Garbarach, w tamtych czasach zresztą jedynych, ponieważ obecne Małe Garbary były ulicą burmistrza Strobanda, Henryk Penner otworzył w kwietniu 1908 roku, o oczym zresztą poinformował m.in. czytelników „Gazety Toruńskiej”.

„Skład mój, wielce urozmaicony wszelkimi rodzajami obuwia najlepszej jakości i najlepszego wyglądu umożliwia mi wszelkim wymaganiom zadość uczynić. O łaskawe popieranie mego przedsiębiorstwa prosząc, kreślę się z szacunkiem...”

Był to drugi sklep Pennera w Toruniu, centrala firmy znajdowała się przy ulicy Chełmińskiej 4, gdzie działał także warsztat, w którym produkowano i naprawiono obuwie. Penner lubił organizować wyprzedaże. W 1908 roku na przykład, po cieszącym się w Toruniu wielką popularnością i ogromnymi tradycjami jarmarku na św. Szymona, znacznie obniżył ceny ponad dwóch tysięcy par butów. Informując o tym w prasie prosił, aby klienci zwracali uwagę na jego okna wystawowe. Polecał je uwadze za każdym razem, jak widać bardzo o wygląd witryny dbał. Taka troska była zresztą wtedy czym powszechnym.

Opowieści o kolejnych firmach można by było snuć dalej, ale, niestety, zaczyna już brakować miejsca. O kawiarni „Kaiserkrone” i strzałach, które w niej padły 110 lat temu napiszemy zatem innym razem. Tymczasem polecamy uwadze zdjęcie z pięknym szyldem podobnym do tego odkrytego przy ul. Ducha Świętego oraz kolumną Litfassa, czyli XIX-wiecznym słupem ogłoszeniowym. Kiedyś takie zdobione kolumny stały niemal na każdym rogu, były zresztą nazywane Eckensteherami.

Dziś w Toruniu zachowało się ich kilka. Nie są w żaden sposób chronione, na szczycie słupa przy I LO zaczyna się rozwijać roślinność. Skoro Toruń zajął się starymi reklamami i zrobiło się o tym głośno, to może warto by było również wziąć pod opiekę słupy? Powodów jesteśmy w stanie dostarczyć w ilościach hurtowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska