Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hałaśliwi sąsiedzi. Co robić, gdy hałas zakłóca nasz spokój i w dzień, i w nocy?

Katarzyna Kucharczyk
Katarzyna Kucharczyk
Trudno jest walczyć z toczącym się remontem, trudno także wymagać, by przy nim nie hałasowano, lecz gdy zza ścian notorycznie dobiegają głośne dźwięki muzyki, trudno zachować spokój
Trudno jest walczyć z toczącym się remontem, trudno także wymagać, by przy nim nie hałasowano, lecz gdy zza ścian notorycznie dobiegają głośne dźwięki muzyki, trudno zachować spokój Pixabay
Wielu mieszkańców Torunia codziennie doświadcza hałasu, który niesie się nie tylko z zewnątrz. Ruch samochodowy, dźwięki sygnalizacji świetlnej czy odbywające się miejskie imprezy są frustrujące, lecz więcej zmartwień i irytacji niosą hałaśliwi sąsiedzi, którzy zakłócają spokój mieszkańców nie tylko nocą, ale i za dnia. Jak sobie poradzić z problemem? Spytaliśmy o poradę rzecznika prasowego Straży Miejskiej Jarosława Paralusza.

Hałaśliwi sąsiedzi. Co robić?

Trudno jest walczyć z toczącym się remontem, trudno także wymagać, by przy nim nie hałasowano, lecz gdy zza ścian notorycznie dobiegają głośne dźwięki muzyki, trudno zachować spokój. Niestety – cisza nocna jest wyłącznie powszechnie znaną normą, która nie ma swojego odzwierciedlenia w przepisach prawnych. Są tacy, którzy nad tym ubolewają od lat, ale istnieją też tacy, którzy wykorzystują brak zapisu prawnego, nie zważając na konsekwencje – a mogą być spore! Ujednolicenie przepisu, który nakazywałby przestrzeganie ciszy nocnej od godz. 22.00 do 6.00 jest niemożliwe z tego względu, że wiele osób pracuje nie tylko za dnia, lecz również nocą i to właśnie dzień jest dla nich porą, kiedy odpoczywają i zdobywają siły.

Hałaśliwi sąsiedzi są zmorą wielu torunian. Często za hałasy obwiniani są studenci, posądzani o urządzanie głośnych imprez i nocne życie. Nie tylko oni jednak przykładają rękę do zakłócania ciszy. Zdarza się to także osobom, które lata studencie mają już dawno za sobą. Jedna z naszych Czytelniczek podzieliła się z nami informacją, że mieszka nad nią małżeństwo z długoletnim stażem, które nie szczędzi sobie awantur.

– Kilka dni jest dobrze, a potem przez tygodnie są awantury – mówi Czytelniczka Nowości – Kłócą się w dzień i w nocy. Nie można ani spać, ani obejrzeć serialu, bo głos niesie się przez klatkę schodową i sufit – dodaje.

Problem ten budzi irytację i sprawia, że przebywanie we własnym mieszkaniu nie jest niczym przyjemnym. Osoby, których dotyka nadmierny hałas ze strony sąsiadów, często boją się zareagować, by nie narażać się na szykanowanie czy poniżanie przez hałasujących. Przyzwalanie jednak na tego typu zachowanie również nie jest dobrym rozwiązaniem.

Zgłoszenie hałasu

Spytaliśmy rzecznika prasowego toruńskiej Straży Miejskiej, Jarosława Paralusza, o poradę, co zrobić w sytuacji, gdy cisza jest zakłócana.

– Trzeba zacząć od rozmowy z sąsiadem – mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej Jarosław Paralusz. – Zdarza się tak, że hałasujący nawet nie wie, że przeszkadza innym.

Istnieje wówczas szansa, że hałas ustąpi, a sąsiad zakłócający ciszę uświadomi sobie to, że jego, np. zbyt głośna muzyka niesie się przez strop i dociera do innych mieszkańców.

– Gdy prośby nic nie dadzą, sprawę warto zgłosić straży miejskiej, dzwoniąc pod numer 986 – wyjaśnia Jarosław Paralusz. – Na miejsce wysyłany jest dzielnicowy, który podejmuje rozmowę z hałasującymi.

Warto podkreślić, że funkcjonariusze straży miejskiej zostali przeszkoleni w sprawie komunikacji. Wiedzą więc w jaki sposób przekazać informację i wyjaśnić powód zgłoszenia. Przede wszystkim sprawę próbują rozwiązać polubownie, by żadna ze stron nie została poszkodowana. Gdy hałas powraca notorycznie, a wcześniejsze upomnienia nic nie dały, sprawę można zgłosić do Zespołu ds. Wykroczeń.

– Zgłaszający przesłuchiwany jest jako świadek, a hałasujący jako oskarżony – wyjaśnia Jarosław Paralusz. – Wszczynane jest postępowanie, lecz nawet na tym etapie próbujemy prowadzić mediacje i rozwiązać sprawę jak najbardziej polubownie i dojść do konsensusu – dopowiada.

Co jeśli nie wiadomo skąd dochodzi hałas?

Sytuacja robi się znacznie trudniejsza, gdy nie wiadomo, z którego mieszkania wydobywa się nadmierny hałas. W takim wypadku również można posiłkować się wezwaniem patrolu straży miejskiej, lecz należy zdawać sobie sprawę z tego, że funkcjonariuszom równie trudno będzie go namierzyć. Zgłoszenie może wówczas zakończyć się niepowodzeniem – zresztą wielokrotnie zdarza się tak, że hałas znika jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy. Gdy jednak hałas zostanie namierzony, funkcjonariusze straży miejskiej podejmują się rozmowy, upominając i jednocześnie tłumacząc, że hałas przeszkadza innym mieszkańcom spółdzielni.
Mieszkańcy mogą także wystosować list do administracji budynku, opisując problem. Warto dokumentować pojawiający się hałas, by w postępowaniu zyskać dowody potwierdzające nadarzające się sytuacje.

– Hałas niesie się na cały blok – donosi nam jeden z Czytelników. – Nawet nie wiem, ile pięter nade mną toczy się impreza. Kilka dni temu przez balkon wyleciał telewizor. Interwencje chyba były – dodaje. – Trwa to od miesięcy i nie wiadomo co z tym zrobić.

Takich przypadków w Toruniu jest dużo więcej, często niestety są ignorowane przez strach. Nie warto jednak pozostawać biernym i reagować na tego typu sytuacje, zgłaszając je odpowiednim służbom.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska