Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie taki gołąb straszny, jak myślimy

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
– Ptaki padają, bo mamy jesień, a wówczas zawsze więcej ich zdycha. Nie należy tego wiązać z ptasią grypą – uspokaja rzecznik straży miejskiej.

– Ptaki padają, bo mamy jesień, a wówczas zawsze więcej ich zdycha. Nie należy tego wiązać z ptasią grypą – uspokaja rzecznik straży miejskiej.

<!** Image 2 align=left alt="Image 8563" >Obawa przed gołębiami na toruńskiej starówce i w innych rejonach miasta bywa ostatnio przesadzona. Pewne środki ostrożności jednak nie zaszkodzą.

– Klimat toruńskiej starówki stwarzają między innymi gołębie. Zawsze je dokarmiałam, bo lubię zwierzęta, ale teraz mam mieszane uczucia ze względu na ptasią grypę – mówi Krystyna Jankowska, mieszkanka ulicy Szerokiej w Toruniu. Kobieta chciałaby wiedzieć, co robić, gdy natknie się na nieżywego ptaka, a tych jej zdaniem, jest ostatnio więcej niż kiedy indziej. Czy miasto podjęło jakieś środki ostrożności? – pyta.

Jak podkreśla rzecznik toruńskiej straży miejskiej Jarosław Paralusz miasto nie wydało żadnych rozporządzeń, jeśli chodzi o gołębie, gdyż nie ma takiej potrzeby.

– Nie ma realnego zagrożenia –zaznacza rzecznik Paralusz. – Jeśli ktoś karmi gołębie, to jego sprawa. Usuwaniem nieżywych ptaków z miejsc publicznych na terenie miasta zajmuje się schronisko dla zwierząt.

Tadeusz Wiśniewski, kierownik schroniska przy ul. Przybyszewskiego przyznaje, że tak właśnie się dzieje.

– Niestety, wszystko na nas spadło. Obojętnie, co się zdarzy, z ptakiem, czy szczurem, to do nas ludzie się zwracają, bo ptasia grypa. Moim zdaniem najwięcej krzywdy robi trutka wyłożona na szczury, bo ptaki ją jedzą i potem padają. Musieliśmy urządzić u siebie chłodnię. Gdy zgromadzimy pewną ilość padniętej zwierzyny wzywamy ekipę ze Strugi Jezuickiej, która przyjeżdża specjalnym wozem. Oczywiście, my za to płacimy. Nie ma na ten cel dodatkowych pieniędzy. Tymczasem unijne przepisy zabraniają schroniskom tego robić. Powinna być specjalna komórka od zwierząt padłych. I to niezależnie od ptasiej grypy.

Kierownik Wiśniewski dodaje, że gołębie nikomu w niczym nie zagrażają. Można je spokojnie karmić. Należy jednak, na wszelki wypadek, unikać bezpośredniego z nimi kontaktu.

Jeśli ktoś zobaczy nieżywego ptaka na odludnym miejscu – można go spokojnie zostawić, bo natura zrobi swoje. Skoro jednak znajdzie się nieżywego ptaka na chodniku czy jezdni – trzeba go sprzątnąć. Najlepiej skontaktować się ze schroniskiem dla zwierząt lub strażą miejską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska