Więcej patroli na ulicach i nagrody dla odważnych

<!** Image 3 align=none alt="Image 205793" sub="Karol Machajewski (z lewej) upominki odebrał osobiście, w imieniu policjanta zrobił to jego szef Fot.:Paweł Kędzia">

Policjant i strażnik miejski uhonorowani za to, że bezpieczeństwo leży im na sercu także po służbie. Upominkami uhonorowały wczoraj władze Torunia policjanta i strażnika miejskiego, którzy 29 stycznia po służbie zatrzymali złodzieja. Mężczyzna ukradł z EMPiK-u w centrum Torunia konsolę do gier.

<!** reklama>

Tego dnia starszy sierżant Michał Grelewicz z toruńskiej policji załatwiał w centrum Torunia po pracy prywatne sprawy. Zobaczył wybiegającego ze sklepu mężczyznę, którego znał z zawodowych interwencji dotyczących kradzieży. Ruszył za nim w pościg. Uciekającego spostrzegł także toruński strażnik miejski Karol Machajewski, który również był po służbie. Także zaczął gonić znanego mu uciekiniera. Obaj funkcjonariusze zatrzymali złodzieja w okolicy ulicy Ciasnej.

Po prostu pobiegłem

- Miał nóż, ale nie zdążył go użyć - mówił wczoraj Karol Machajewski, który przyznaje, że nie miał przy sobie wówczas żadnej broni ani innych środków tak zwanego przymusu bezpośredniego. - Nie myślałem, że coś może mi się stać, po prostu pobiegłem.

Strażnik odebrał wczoraj upominek osobiście, policjant z powodów rodzinnych nie mógł wziąć udziału w tej niewielkiej uroczystości, W jego imieniu nagrodę odebrał szef toruńskich policjantów, Antoni Stramek.

- Nie popieram bohaterszczyzny, ale darzę ogromnym szacunkiem tych ludzi, którym nie jest obojętne bezpieczeństwo nie tylko w czasie służby, ale i po niej. Są wrażliwi na łamanie prawa i reagują na nie w każdej sytuacji - powiedział komendant Stramek, który przy okazji zwrócił się kolejny raz z apelem do wszystkich mieszkańców Torunia i odwiedzających miasto gości, aby również reagowali, gdy widzą, że dzieje się coś złego. Nie mają sami łapać przestępców, bo to może być niebezpieczne, ale wystarczy zadzwonić na numery alarmowe.

Nagrodzenie policjanta i strażnika miejskiego poprzedziło również wczoraj podpisanie umowy, na mocy której władze Torunia przekażą w tym roku policji 335 tysięcy złotych na dodatkowe patrole prowadzone przez funkcjonariuszy tej służby w czasie wolnym od pracy. W części z nich uczestniczyć będą również strażnicy miejscy.

- To będą służby typowo prewencyjne, aby policjanci byli widoczni, bo ich obecność na ulicach zawsze stwarza u innych poczucie bezpieczeństwa, które z kolei jest jedną z trzech najważniejszych potrzeb społeczeństwa - mówił komendant Stramek.

O ośmiu więcej

Pieniądze pochodzące z budżetu miasta pozwolą na zapłacenie za 2800 dodatkowych służb. Oznacza to, że prawie codziennie na ulicach Torunia może być nawet o 8 policjantów więcej, niż gdyby tego dofinansowania nie było.