Wraz ze wzrostem temperatury na ulicach pojawiło się więcej rowerzystów. To także najlepszy czas na „rowerowe” zakupy - przyznają amatorzy jazdy na dwóch kółkach.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169757" sub="W sklepach rowerowych coraz większy ruch. - Klienci kupują nie tylko rowery, ale również kaski i kamizelki odblaskowe - mówi Roman Smoliński ze sklepu rowerowego w Śródmieściu / Fot. Jarosław Czerwiński">- Jeśli mamy rower, zawsze trzeba go dokładnie przejrzeć po zimie i przygotować do nowego sezonu - mówi Zbigniew Suszyński, miłośnik jazdy na dwóch kółkach i prezes Włocławskiego Krajoznawczego Klubu Rowerowego PTTK „Cyklista”. - Proponuję zacząć od sprawdzenia świateł, elementów odblaskowych, hamulców oraz ogumienia, które przez zimę mogło skruszeć. Poza tym, należy przesmarować łańcuch, zębatki i stery.
<!** reklama>Jeśli roweru nie mamy, teraz jest najlepszy czas na zakupy. - Przymierzałam się do zakupu nowego roweru dla syna już w zeszłym roku, ale za długo się zastanawiałam, bo w maju, kiedy przyszedł czas pierwszej komunii świętej ceny drastycznie poszły w górę - przyznaje pani Magdalena, mieszkanka Zazamcza. - W tym roku zdecydowałam się na zakupy wcześniej i bez trudu kupiłam odpowiedni sprzęt w supermarkecie. Za rower, kask i kompletny strój zapłaciłam niecałe 500 złotych.
Jeśli chodzi o sprzęt lepszej klasy, taka kwota wystarczyłaby jedynie na... rowerek dla dziecka. Różowy, z 12-calowymi kołami, z pomocniczymi kółkami, dla dziewczynki np. „Lilly” kosztuje około 350 złotych. Rowerek „Billy” dla chłopca z 16-calowymi kołami to koszt około 420 zł. Dla nastolatka można wybrać np. sportowego Maxima, który z pełnym osprzętem, stalową ramą i 26-calowymi kołami kosztuje około 700 złotych. Rower podobnej klasy, tyle, że z aluminiową ramą, amortyzatorem z przodu i 21 biegami kupimy za około 1050 złotych. Dorośli mogą zafundować sobie na przykład miejski rower firmy Unibake za blisko 2 tysiące złotych. Bardzo popularne są też tzw. „holenderki” firmy Maxim, z koszykiem, aluminiową ramą, bagażnikiem, pełnym osprzętem, wyposażony w 7 biegów i koła o średnicy 28 cali. Koszt takiego cacka to około 1200 złotych.
- Zauważyliśmy już większy ruch, sporo osób ogląda sprzęt i kupuje rowery – przyznaje Roman Smoliński ze sklepu rowerowego w Śródmieściu. - Coraz większym powodzeniem cieszy się też wyposażenie, które wpływa na bezpieczeństwo rowerzystów np. kaski, czy kamizelki odblaskowe.
Za kask trzeba zapłacić około 40 złotych. Koszt kamizelki odblaskowej to około 12 - 15 złotych. – Osoby, które jeżdżą rowerem rekreacyjnie, czy wyczynowo, chętnie siegają też po odpowiednią odzież - przyznaje Roman Smoliński. - Za kompletny strój do jazdy rowerowej trzeba zapłacić około 300 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?