Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może zakonnicy zdejmą klątwę z tego obiektu

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Znów są problemy z boiskiem przy ulicy Storczykowej na Wrzosach. Tym razem wandale zniszczyli kilka siedzeń. Czy obiektu nie można szczególnie chronić.

Znów są problemy z boiskiem przy ulicy Storczykowej na Wrzosach. Tym razem wandale zniszczyli kilka siedzeń. Czy obiektu nie można szczególnie chronić.

<!** Image 2 align=right alt="Image 111953" sub="Boisko przy ulicy Storczykowej znajduje się z dala od domów i budynku szkoły. Po zmierzchu wandale mogą tu grasować bez przeszkód / Fot. Adam Zakrzewski">- Coś trzeba zrobić z tym boiskiem - mówi „Nowościom” Czytelnik z Wrzosów. - Niestety, jest położone na uboczu i wandale nie mają problemów z jego niszczeniem. Już raz, niedługo po otwarciu boiska trzeba było naprawiać ogrodzenie wokół niego. Teraz wyrwanych zostało kilka siedzeń. Trzeba pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu obiektu. Może miasto powinno zainstalować kamerę?

Z opinią Czytelnika wypada się tylko zgodzić. Boisko przy Storczykowej zbudowane za pieniądze miasta i państwa zostało zniszczone jeszcze przed otwarciem. Do tego niezbędne okazały się poprawki. Dlatego w sierpniu ubiegłego roku wykonawca obiektu, warszawska firma Tamex, wymienił nawierzchnię na bardziej wytrzymałą - poliuretanową - i wzmocnił ogrodzenie. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zakupił z kolei tak zwane piłkochwyty na odcinkach szczytowych. Za poprawki miasto nie zapłaciło ani złotówki. Wcześniej, oddane zresztą z poślizgiem do użytku boisko nie nadawało się do gry. Nawierzchnia po opadach deszczu odrywała się od podłoża. Co ciekawe, po wprowadzeniu poprawek, a przed przekazaniem go miastu, wykonawca zatrudnił ochroniarzy, aby pilnowali obiektu.

<!** reklama>Wygląda więc na to, że nad boiskiem przy ulicy Storczykowej wisi klątwa. Być może zdejmą ją z niego salezjanie. Zakonnicy, prowadzący tuż obok szkołę, dostali bowiem obiekt w użyczenie od Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Sugerowaliśmy, by boisko oświetlić i zamontować tu kamerę - podkreśla ks. Mariusz Witkowski, dyrektor szkół salezjańskich w Toruniu. - Trzeba by coś zrobić, bo z boiska licznie korzystają choćby uczniowie szkół na Wrzosach.

- Nadal opiekujemy się boiskiem od strony technicznej - mówi Zbigniew Jaskólski, rzecznik prasowy MOSiR-u. - Do nas należą wszelkie naprawy. Ostatnio zgłoszono nam nowe problemy z ogrodzeniem. W miejscu, gdzie znajduje się boisko, nie ma prądu, więc oświetlenie odpada. Montaż kamery to wielkie koszty. Pozostaje prosić mieszkańców, by zwrócili uwagę na to, co się dzieje na boisku. W przyszłości kompleks sportowy w tym miejscu ma być rozbudowany i wtedy będzie lepsze zabezpieczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska