Pogrzebu nie będzie

<!** Image 1 align=left alt="Image 10060" >Jedna gazeta napisała, jedna telewizja pokazała i już mamy gotową bzdurę miesiąca. We Fromborku odkryto - kolejny zresztą raz - grób Mikołaja Kopernika. Według naukowców, tym razem o pomyłce nie może być mowy. Specjaliści od rekonstrukcji pokazali wizerunek twarzy astronoma. Jak się okazuje wcale nie tak odległy od tego, znanego ze starej tysiączłotówki. Pojawił się też pomysł - żeby przy okazji odkrycia przenieść do Torunia szczątki wielkiego astronoma i urządzić powtórny pogrzeb. Z wielu niemądrych pomysłów, jakich ostatnio dostatek, ten akurat wydaje się wyjątkowo niedorzeczny. W materiale TVN już mieliśmy okazję oglądać przychylnego wobec tego pomysłu toruńskiego radnego i cokolwiek oburzoną panią burmistrz Fromborka, dającą do zrozumienia, że my to „Kopernika nie oddamy”. W surmy bojowe odtrąbiono i było patrzeć toruńsko-fromborskiej wojenki o szacowne szczątki. Mediom wolno prezentować różne pomysły, także te niemądre. Ale radnym, reprezentatom samorządu, doradzałbym więcej umiaru.

Pomysł przenosin jest głupi z kilku powodów - choćby dlatego, że pochówek Kopernika we Fromborku nie jest dziełem żadnego przypadku. Kopernik spoczywa tam, gdzie przez wiele długich lat żył, pracował i gdzie zmarł. To raz. Po drugie Kopernik to polska duma narodowa, wielki odkrywca. Wszystko się zgadza. Przede wszystkim jednak to człowiek, którego prochom należy się zwyczajny ludzki szacunek. Tworzenie z nich jakiegoś elementu promocji miasta jest po prostu niesmaczne.

Na szczęście nic z tych przenosin nie będzie. Świetnie się stało, że władze Torunia oficjalnie odcięły się od tego pomysłu. Nie ma nic smutniejszego niż pogrzeb. A zwłaszcza powtórkowy.