Metro naziemne, czyli szybką kolej miejską, chcą stworzyć władze Torunia. Planują wykorzystać do tego istniejące torowiska. Zapewniają, że można na to zdobyć fundusze unijne.
- 3 listopada w Ministerstwie Gospodarki będziemy przedstawić koncepcję stworzenia w Toruniu szybkiej kolei miejskiej, czyli SKM - wyjaśnia Bernard Kwiatkowski, dyrektor Wydziału Inwestycji Strategicznych toruńskiego Urzędu Miasta. - Jest szansa pozyskania na to pieniędzy z Unii Europejskiej. Zaprezentujemy, jak można do tego wykorzystać istniejącą w Toruniu sieć kolejową. To byłoby takie metro naziemne. Trasa kolei byłaby bowiem bezkolizyjnaz ruchem drogowym.
Wczoraj władze miasta i dziennikarze przejechali drezyną po trasie, którą miałaby kursować szybka kolej miejska. Pojazd ruszył z okolic terenów po Polchemie, dotarł do ulicy Szubińskiej. Objechał więc miasto wielką pętlą. Trwało to 50 minut, wliczając około 10-minutowy postój na dawnym dworcu Toruń Północ.
- Mamy w Toruniu taki układ sieci kolejowej, który po przebudowie da mieszkańcom Torunia alternatywny sposób podróży po mieście - uważa prezydent Michał Zaleski. - Toruń jest dość rozległym miastem. Przedostać się z jednego krańca miasta na drugi, przy rosnącym ruchu samochodowym, będzie coraz trudniej.
Władze Torunia liczą, że na inwestycję dostaną do 50 milionów euro z UE. Realizacja nie jest taka prosta jak to przedstawiają. Na niektórych odcinkach trzeba by bowiem dobudować drugi tor, wznieść też kilka wiaduktów, stworzyć przystanki. Poza tym kolej w ogóle nie obejmie wschodnich rejonów Torunia, gdzie żyje spora część mieszkańców miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?