Szturm na toruński fort, czyli strzały, noże i wiele innych atrakcji

Karczma na wzgórzu Buchta musiała być miejscem ciekawym. Może niekoniecznie bezpiecznym, ale przez to pewnie jeszcze bardziej intrygującym. Położona była w miejscu strategicznym, przy drodze prowadzącej z Torunia do Lubicza, oraz przy starym trakcie warszawskim wiodącym przez Złotorię i Osiek. Poza ludźmi gościńca, zaglądać tu również musieli ludzie Wisły, wszak u stóp wzgórza jest Winnica, osada równie wiekowa co Toruń. Określenie "ludzie Wisły" pasuje zresztą do Winnicy, jak do żadnego innego miejsca nad rzeką. Słynny film Aleksandra Forda o takim właśnie tytule, powstał na podstawie książki, której akcja toczy się m.in. na Winnicy.

Zdarzało się pewnie, że w karczmie nóż błysnął. Na pewno też, wraz z dymem z paleniska, po sali niosły się różne opowieści ludzi, którzy zwiedzili kawał świata.

Wzniesienie górujące nad rzeką oraz ważnymi traktami lądowymi, rzecz jasna nie uszło uwadze pruskich wojskowych. Pod koniec lat 80. XIX wieku w miejscu karczmy zaczął powstawać Fort I. Najnowocześniejszy obiekt twierdzy i jedyny fort pancerny w pierścieniu toruńskich umocnień. Otoczenie zmieniło się radykalnie, ale duch miejsca pozostał, a w każdym razie powrócił po tym, gdy pieczę nad tym miejscem zaczęli sprawować pasjonaci fortyfikacji. Ciekawe opowieści odbijają się echem od fortecznych sklepień, w korytarzach natomiast błyskają światła latarek, nie noży.

Tak też będzie w sobotę 23 września. Fort będzie można wtedy zwiedzić słuchając, co mają do powiedzenia związani z tym niezwykłym zabytkiem przewodnicy. Poza murami i pancernymi wieżami będą natomiast latały strzały i noże. Wszystko oczywiście w bezpiecznych warunkach i pod kontrolą specjalistów ze Stowarzyszenia Łuczników Toruńskich "Fort", oraz grupy rekonstrukcyjnej "Demony Bośni", która aktywnie pielęgnuje tradycje pododdziałów 6 Brygady Desantowo-Szturmowej przed laty stacjonujących w ramach sił ONZ w Bośni i Hercegowinie. To właśnie oni pokażą, jak powinno się rzucać do celu rzutkami czy nożem.

Łucznicy, jak wiadomo, mają obok fortu swoje tory łucznice. Zwiedzający będą mogli poznać podstawy łucznictwa i przy okazji dowiedzieć się, że nie tylko Robin Hood trafiał do celu.

Wśród atrakcji jest również zwiedzanie fortecznej modelarni oraz oczywiście samego fortu. Pierwsza grupa ma zniknąć za jego bramą o godz. 12, a kolejne o godz. 12.30, 14.30, 15, 17 i 17.30. Zwiedzanie trwa średnio dwie godziny. Tu akurat potrzebne będą bilety. Jak informują organizatorzy, kupując bilety na miejscu dorośli za zwiedzanie płacą 50, zaś dzieci do 12 roku życia 35 złotych. Bilety można jednak kupić wcześniej, zarówno bilety normalne jak i ulgowe, będą wtedy o 10 złotych tańsze. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, należy się wcześniej zapisać dzwoniąc pod numer: 661-873 898. Przy okazji można poprosić o informację na temat tańszych biletów przedpłatowych.
Fort I znajduje się przy ul. Winnej 19 w Toruniu. Sobotnia impreza rozpocznie się o godz. 11 i zakończy o godz. 20.